Ogłoszenie częściowej mobilizacji w Rosji. "Niepokojąca eskalacja wojny na Ukrainie"
- Ogłoszenie przez prezydenta Rosji Władimira Putina częściowej mobilizacji jest "niepokojącą eskalacją" wojny na Ukrainie, a jego groźby powinny być traktowane "poważnie" - powiedziała brytyjska wiceminister spraw zagranicznych Gillian Keegan. Jak podkreśliła, przywódca Rosji przeinacza fakty dot. sytuacji na Ukrainie.
2022-09-21, 10:39
- To oczywiście niepokojąca eskalacja, szczególnie ta ostatnia uwaga (o możliwości użycia broni jądrowej - przyp. red.) - mówiła Keegan w rozmowie ze stacją Sky News. Dodała, że Putin zupełnie przeinacza fakty zw. z sytuacją na Ukrainie.
- To są kłamstwa Putina i kontynuuje on całkowicie przeinaczanie tego, co stało się na Ukrainie. To nielegalna wojna na Ukrainie. To nielegalna wojna Rosji na Ukrainie. Oczywiście nadal będziemy stać przy Ukrainie, tak jak wszyscy nasi sojusznicy z NATO - zapewniła.
"Jesteśmy po waszej stronie"
Zapytana o przesłanie rządu do Ukraińców Keegan powiedziała: "Jesteśmy tam, jesteśmy po waszej stronie - pomożemy jak tylko możemy". Przypomniała, że we wtorek premier Liz Truss zapewniła o tym, że w przyszłym roku wartość brytyjskiej pomocy dla Ukrainy będzie co najmniej taka sama jak w tym i będzie ona o tym mówić w środę na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Z kolei brytyjskie minister obrony Ben Wallace, odnosząc się do wystąpienia przywódcy Rosji, napisał w oświadczeniu, że "Władimir Putin i jego ministerstwo obrony wysłali na śmierć dziesiątki tysięcy swych własnych obywateli. Są słabo wyposażeni i źle dowodzeni".
"Żadne groźby ani propaganda nie ukryją faktu, że Ukraina wygrywa wojnę" - dodaje brytyjski minister obrony. Deklaruje, że w sprawie wojny "społeczność międzynarodowa jest zjednoczona, a Rosja staje się globalnym pariasem".
- Ukraina wciąż potrzebuje wsparcia Zachodu. Prezydent: nie wolno nam okazywać zmęczenia wojną
- Kraje bałtyckie alarmują: nowe wytyczne KE osłabiają sankcje wobec Rosji. "Nie były wcześniej konsultowane"
- "Nie uznamy tych wyników". Stanowcza deklaracja prezydenta Dudy ws. referendów Rosjan na Ukrainie
Zobacz także: Marcin Przydacz w "Salonie politycznym Trójki"
es
REKLAMA