"Będzia skrajnie niepopularna". Mychajło Podolak o rosyjskiej mobilizacji do wojska
- Ogłoszenie mobilizacji w Rosji można było przewidzieć, ta decyzja pokazuje, że agresja tego kraju na Ukrainę nie przebiega po myśli Kremla - przekazał Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
2022-09-21, 10:28
Mychajło Podolak dodał, że w rosyjskim społeczeństwie mobilizacja będzie "skrajnie niepopularna".
Inne wypowiedzi zawarte w wyemitowanym w środę rano nagraniu prezydenta Rosji Władimira Putina, podczas którego ogłosił mobilizację, miały charakter retoryczny i zmierzały do zrzucenia na Zachód winy za wojnę i pogarszającą się sytuację ekonomiczną w samej Rosji - uzupełnił prezydencki doradca.
Mobilizacja dla rezerwistów
Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację, która ma się rozpocząć jeszcze w środę. Ma objąć rezerwistów, czyli osoby, które już odbyły służbę wojskową, ale przed wysłaniem na front mają przejść dodatkowe szkolenie. Mobilizacja obejmie 300 tys. osób - poinformował w środę rano minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.
REKLAMA
Cztery okupowane przez Rosję regiony Ukrainy zapowiedziały we wtorek, że zamierzają przeprowadzić referenda w sprawie przyłączenia do Rosji. Są to samozwańcze tzw. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe, a także okupowane części obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Pierwsze z nich miałyby się odbyć w piątek.
- "Broni mamy dość". Putin mówi, że Zachód chce zniszczyć Rosję, i ogłasza częściową mobilizację
- Koszmar okupacji w obwodzie charkowskim. Odkryto rosyjskie katownie, a w nich dowody tortur
- Rosjanie korzystają z praktyk NKWD. Oddziały zaporowe z pozwoleniem otwierania ognia do dezerterów
pg
REKLAMA