Częściowa mobilizacja w Rosji. Kogo dotyczy? Jakie będą jej konsekwencje? Ekspert wyjaśnia

W środę Władimir Putin podpisał dekret o częściowej mobilizacji w Rosji. O tym, co w praktyce oznaczają decyzje Kremla, kogo dotyczą, a także jakie mogą być ich konsekwencje, opowiedział na antenie Polskiego Radia 24 ekspert Bartłomiej Wypartowicz (portal Defence24.pl).

2022-09-21, 13:35

Częściowa mobilizacja w Rosji. Kogo dotyczy? Jakie będą jej konsekwencje? Ekspert wyjaśnia — Władimir Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację. Foto: NickolayV/Shutterstock

Rosyjski przywódca Władimir Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację, która ma się rozpocząć jeszcze w środę. W 15-minutowym orędziu zagroził Zachodowi, oskarżając go o rzekomą agresję wobec Kremla. Stwierdził też, że Moskwa "ma dużo broni, aby odpowiedzieć, i to nie jest blef". Swoje przemówienie wygłosił też minister obrony Siergiej Szojgu, który wskazał, że rosyjska mobilizacja obejmie 300 tys. osób.

O tym, co w praktyce oznaczają decyzje Kremla, a także jakie mogą być ich konsekwencje, opowiedział na antenie Polskiego Radia 24 ekspert Bartłomiej Wypartowicz. Jak wskazał, wystąpienie, które zostało wyemitowane, prawdopodobnie zostało przygotowane i nagrane już wcześniej, a nie dopiero w środę. - Już wczoraj (wtorek - red.) pojawiały się informacje o tym wystąpieniu. Było ono przekładane z godziny na godzinę, aż w końcu rosyjscy dziennikarze propagandowi kazali czekać do rana - wyjaśnił.

Częściowa mobilizacja w Rosji

Jak dodał, już wcześniej pojawiały się plotki mówiące o tym, że możliwe jest wprowadzenie mobilizacji powszechnej lub częściowej. - Zdecydowano się na częściową mobilizację z tego względu, że Rosja nie może sobie pozwolić na powszechną. Skoro straty, które podał minister Szojgu, są niskie, skoro Ukraina tak dużo traci, skoro operacja specjalna będzie nadal realizowana zgodnie z planem, to po co wprowadzać powszechną mobilizację? - powiedział ekspert.

Gość audycji zwrócił także uwagę na to, kogo naprawdę będą dotyczyć decyzje Kremla. - Z opublikowanego dekretu wynika, że mobilizacji będą podlegać osoby z przeszkoleniem wojskowym oraz rezerwiści. Dodatkowo także żołnierze kontraktowi, którzy obecnie walczą na Ukrainie i łudzą się, że w momencie, kiedy kontrakt im wygaśnie, będą sobie mogli spokojnie wrócić do Rosji. Oni zostali zaszachowani, bo w ramach tego dekretu wszystkie umowy żołnierzy kontraktowych zostały przedłużone do końca trwania mobilizacji - powiedział.

REKLAMA

Czytaj także: