Kolejne sankcje na Rosję. Porozumienie jeszcze dziś? Ambasador Sadoś: jesteśmy bardzo blisko

Ambasador Polski przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś ocenił, że jest szansa jeszcze dziś na porozumienie w sprawie sankcji wobec Rosji. O szczegółach brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

2022-10-03, 13:20

Kolejne sankcje na Rosję. Porozumienie jeszcze dziś? Ambasador Sadoś: jesteśmy bardzo blisko
Ambasador Andrzej Sadoś: jest szansa jeszcze dziś na porozumienie ws. sankcji wobec Rosji. Foto: Michal Staniewski/Shutterstock

Przedpołudniowa narada przedstawicieli 27 krajów w Brukseli na razie nie przyniosła rozstrzygnięcia i ogłoszono przerwę. Obrady zostaną wznowione o 16.00.

- Jesteśmy bardzo blisko porozumienia. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości, że jest determinacja krajów członkowskich, by to porozumienie nastąpiło jak najszybciej. Jestem co do tego przekonany, że nikt nie będzie poszukiwał pretekstu, żeby spowolnić, czy zablokować prace - powiedział ambasador Polski przy Unii.

"Chcemy mechanizmów, które faktycznie obniżą wpływy do rosyjskiego budżetu"

Andrzej Sadoś dodał, że do uzgodnienia jest wiele kwestii technicznych, na przykład jeśli chodzi o ustalenie pułapów cenowych na rosyjską ropę. To będzie się wiązało ze zmianami w dotychczas nałożonych przez Unię restrykcjach na Rosję. Chodzi o wyłączenie z zapisów sankcyjnych transportu morskiego.

- Chcemy takich mechanizmów, które spowodują faktyczne obniżenie wpływów do rosyjskiego budżetu, w tym przypadku eksportu ropy do państw trzecich, nie mówimy oczywiście o państwach członkowskich Unii Europejskiej. Ten mechanizm wymaga bardzo szczegółowego zapisania poszczególnych elementów i to się właśnie w tej chwili odbywa - wyjaśnił ambasador.

REKLAMA

Czytaj również:

Posłuchaj

Ambasador Andrzej Sadoś: jesteśmy bardzo blisko porozumienia ws. sankcji (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

"Porażka jednego państwa". Diamenty nieobjęte sankcjami

Andrzej Sadoś przyznał, że sankcjami nie zostaną objęte diamenty mimo wcześniejszych zapowiedzi. - Niestety diamenty są pewną porażką. To znaczy jest to porażka jednego państwa członkowskiego i jednego miasta, w tym państwie członkowskim. Jest to bardzo symboliczne, bardzo smutne i etycznie niewytłumaczalne dlaczego diamenty zostały wykreślone z list sankcyjnej. Myślę, że tutaj jest bardzo duża rola opinii publicznej i mediów w piętnowaniu tego typu przypadków. Mówimy o bardzo bogatej gałęzi przemysłu, która jest ukierunkowana na bardzo bogatych ludzi - podkreślił ambasador Polski przy Unii.

Wpisaniu tych kamieni szlachetnych na unijną listę sankcyjną sprzeciwia się Belgia, bo Antwerpia na północy tego kraju jest światowym centrum handlu diamentami.

Czytaj również:

Kolejny pakiet sankcji na Rosję

Ósmy projekt europejskich sankcji składa się z dwóch elementów. Pierwszy to tak zwana czarna lista z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi majątkami.

Z ustaleń brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej wynika, że tym razem ma być wpisanych na nią 29 osób i 7 firm. Drugi element to sankcje sektorowe. Komisja Europejska zaproponowała między innymi limity cenowe na rosyjską ropę oraz zakazy importu kolejnych produktów z Rosji o wartości 7 miliardów euro, między innymi stali, chemikaliów, papieru i maszyn. Jest też propozycja zakazu eksportu kolejnych produktów wykorzystywanych przez rosyjską machinę wojenną, oraz zakaz dla Europejczyków zasiadania we władzach rosyjskich firm oraz instytucji.

Zobacz także: Polskie Radio 24: Polska żąda zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Wawrzyk: chcemy uderzenia w kolejną gałąź przemysłu

ms, IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej