Do końca roku do Polski trafi prawie 11 mln ton węgla. Wicepremier Sasin potwierdza
Wicepremier Jacek Sasin powiedział, że do końca roku do Polski trafi prawie 11 milionów ton węgla z zagranicy. Jak wyjaśnił minister aktywów państwowych, zdecydowana większość importu odbędzie się drogą morską.
2022-10-03, 13:39
Na konferencji prasowej w Otwocku Jacek Sasin tłumaczył, że następnie surowiec zostanie przesiany na ten nadający się do użytku dla gospodarstw domowych i dla pozostałych odbiorców.
Około 3,5 mln ton będzie dla gsopodarstw domowych
- To węgiel zmieszany, taki jest dostępny na rynkach europejskich, i z tych prawie 11 milionów około trzech i pół miliona ton węgla trafi do gospodarstw domowych - powiedział wicepremier.
- To jest ilość, która zapewnia pokrycie tego ubytku, który spowodował węgiel rosyjski. W wymiarze dłuższym czasowo, do końca sezonu grzewczego już w roku przyszłym ta ilość będzie jeszcze większa, ponieważ zakładamy, że import osiągnie wielkość 17 milionów ton. Taka jest przepustowość polskich portów - dodał wicepremier.
Pomoc ze strony samorzadów
Minister aktywów państwowych zaapelował do samorządów o włączenie się w dystrybucję węgla. Jak mówił , pośrednicy i nakładane przez nich marże sprawiają, że węgiel jest obecnie bardzo drogi.
REKLAMA
- Dysponując narzędziami, jakimi są spółki komunalne, różnego rodzaju przedsiębiorstwa mają możliwość ten węgiel kupować bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem. Właściwie po kosztach przywiezienia, zakupu oraz przywiezienia do miejsca docelowego - wskazał Jacek Sasin.
Wicepremier dodał, że cieszy, iż coraz więcej samorządów odpowiada na jego apel. - Dziękuję tym samorządowcom - mówił Jacek Sasin.
Posłuchaj
- Jarosław Kaczyński: będą dopłaty i cały mechanizm obniżenia ceny węgla
- Nie ma problemów z zakupem miału węglowego z PGG. Znamy najnowsze dane
- Prezes RARS zapewnia: węgla nie zabraknie
IAR/PAP/PR24.pl/mk
REKLAMA
REKLAMA