Przydacz: wśród Niemców Ukraina, w przeciwieństwie do rodzimego biznesu i polityki, cieszy się poparciem

- Jeśli chodzi o zwykłych Niemców, to ich poparcie dla Ukrainy jest na wysokim poziomie. Jeśli zaś chodzi o duży biznes, niemiecką klasę polityczną, to podejście było w ostatnich miesiącach nieco inne - ocenił Marcin Przydacz, wiceminister w MSZ. Dziś szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock spotka się z polskim ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem. Politycy rozmawiać będą o bezpieczeństwie międzynarodowym, w tym pseudoreferendach przeprowadzonych przez Rosję na okupowanych terenach Ukrainy.

2022-10-04, 10:30

Przydacz: wśród Niemców Ukraina, w przeciwieństwie do rodzimego biznesu i polityki, cieszy się poparciem
Jak oceniają eksperci, Kijów jest w ofensywie, ale potrzebuje potężniejszej broni. Foto: EJ Nickerson/Shutterstock

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz był pytany w "Sygnałach dnia" w Programie 1 Polskiego Radia o refleksję Niemiec w sprawie zaangażowania w pomoc dla Ukrainy powiedział, że jest ono różne na różnych poziomach.

- Jeśli chodzi o poziom zwykłych ludzi, zwykłych Niemców, to ich poparcie dla Ukrainy jest na wysokim poziomie. Jeśli zaś chodzi o duży biznes, niemiecką klasę polityczną, to rzeczywiście to podejście było w ostatnich miesiącach nieco inne - powiedział Marcin Przydacz.

- Pytanie, jak zmieni ich postępowanie informacja o wybuchach na Nord Stream 1 i 2. Myślę, że Niemcy mają podobne informacje do naszych i jeśli potwierdzą się różne przypuszczenia, Berlin nie będzie mógł od tego zupełnie abstrahować - dodał polityk.

- Nie jest jednak tak, że w ciągu ostatnich dni czy tygodni zauważyłem większą ilość sprzętu wysyłaną z Niemiec na Ukrainę, więc być może ta refleksja w Berlinie zajmuje dużo dłużej, niż nam się wydaje - ocenił wiceminister.

REKLAMA

Istota dialogu polsko-niemieckiego

Wtorkowe spotkanie Raua i Baerbock będzie trzecim spotkaniem ministrów obu krajów w ostatnich 10 miesiącach, co, jak zaznacza MSZ, "dobitnie świadczy o istocie dialogu polsko-niemieckiego nie tylko w dziedzinie relacji dwustronnych, ale także we współpracy na arenie międzynarodowej".

W piątek prezydent Władimir Putin ogłosił włączenie do Rosji czterech ukraińskich obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, na których terenie w dniach 23-27 września odbyły się sfingowane referenda w tej sprawie. Tego samego dnia polskie MSZ oświadczyło, że obwody te pozostają w świetle prawa międzynarodowego częścią Ukrainy.


Posłuchaj

Marcin Przydacz: Rosja jest mocarstwem nuklearnym, wiemy, że na Kremlu funkcjonują osoby, które trudno uważać za przestrzegające norm cywilizacyjnych (Sygnały Dnia/Jedynka) 13:38
+
Dodaj do playlisty

 

- Nie uznajemy jakichkolwiek prób aneksji terytoriów innego suwerennego państwa. Ambasador Andriejew usłyszał ode mnie, że obwód ługański, doniecki, chersoński i zaporoski oraz Krym to terytorium Ukrainy - oświadczył Przydacz, nawiązując do spotkania z rosyjskim ambasadorem w Polsce.

REKLAMA

pg/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej