Chaos na kolei w Wielkiej Brytanii. To skutek kolejnego strajku pracowników

Tylko około 20 proc. pociągów wyjechało w sobotę na tory w Wielkiej Brytanii z powodu nowego - już jedenastego w ciągu ostatnich czterech miesięcy i trzeciego od początku października - strajku pracowników kolei, którzy domagają się podwyżek płac i lepszych warunków pracy.

2022-10-09, 03:49

Chaos na kolei w Wielkiej Brytanii. To skutek kolejnego strajku pracowników
Znów strajki kolei w Wielkiej Brytanii. Foto: Shutterstock/Jack Cousin

Połowa połączeń kolejowych przez całą sobotę nie jest obsługiwana wcale, zaś na pozostałych pociągi kursowały znacznie rzadziej, zaczynając później i kończąc już o godz. 18:30 miejscowego czasu. W strajku bierze udział ok. 40 tys. członków RMT, związku zawodowego pracowników kolei, transportu morskiego i drogowego.

Podobnie jak to było w przypadku poprzednich strajków, pasażerowie byli zachęcani, by unikać podróży, chyba że jest to absolutnie konieczne i ostrzegani, że zakłócenia mogą trwać także w niedzielę.

Dobrą wiadomością dla pasażerów jest natomiast to, że na razie żadne następne strajki nie są zaplanowane, choć Mick Lynch, sekretarz generalny RMT, który jest organizatorem większości dotychczasowych protestów, powiedział, iż członkowie będą głosować, czy podejmować następne akcje.

Kłopoty w Niemczech

Kłopoty przeżywają także koleje niemieckie. Tam jednak przyczyna paraliży była zupełnie inna niż na Wyspach Brytyjskich. Jak podają niemieckie koleje to sabotaż był przyczyną zakłóceń w ruchu pociągów w północnych Niemczech. "Z powodu sabotażu na kablach, które są niezbędne dla ruchu pociągów, Deutsche Bahn musiały dziś rano na prawie trzy godziny wstrzymać ruch pociągów na północy kraju" - powiedziała agencji dpa rzeczniczka Deutsche Bahn. Odpowiednie organy bezpieczeństwa prowadzą dochodzenie.

Wcześniej informowano, że poważne problemy w północnych Niemczech wynikały z zakłóceń w cyfrowej łączności kolejowej GSM-R (Global System for Mobile Communications – Rail). Jak pisze portal gazety "Bild am Sonntag", powołujący się na źródła kolejowe, "atak na tzw. kable GSM-R wymaga pewnej wiedzy, aby przerwać je w sposób celowy".

Ucierpiały Brema, Hamburg, Dolna Saksonia i Szlezwik-Holsztyn - napisała kolej na Twitterze. Całkowicie odwołane były pociągi IC do i z Berlina w kierunku Amsterdamu. Pociągi IC do i z Kopenhagi i Aarhus kończyły i zaczynały bieg w Padborgu.

REKLAMA

dz/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej