Protesty w Iranie. Repetowicz: brakuje wyraźnej wizji politycznej
- Przymus noszenia nakrycia głowy przez kobiety stał się symbolem opresji w Iranie. Kołem napędowym obecnych protestów są osoby, które odrzucają system obyczajowy. Ich słabością jest natomiast brak przywództwa i spójnej agendy - mówił w Polskim Radiu 24 Witold Repetowicz (Defence24.pl).
2022-10-09, 16:56
Protesty w Iranie wybuchły 16 września przed szpitalem w Teheranie krótko po potwierdzeniu zgonu 22-letniej Amini. Kobieta została wcześniej zatrzymana przez irańską policję moralności w związku z nakryciem głowy, które zdaniem funkcjonariuszy niedostatecznie zasłaniało jej włosy. Po zatrzymaniu młoda kobieta w niejasnych okolicznościach zapadła w śpiączkę i zmarła. Kluczową rolę w protestach odgrywają kobiety, z których część publicznie niszczy wymagane irańskim prawem chusty lub obcina włosy. W trakcie demonstracji zaczęły się również pojawiać hasła antyreżimowe.
Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę, że reakcja Zachodu na protesty jest stonowana. - Państwa zachodnie bardziej stanowczo występowały podczas protestów w 2019 roku. Paradoksalnie, pozwoliło to władzom Iranu skutecznie je stłumić. Większy wpływ na sytuację w Iranie mają negocjacje ws. porozumienia nuklearnego. W interesie wolnego świata jest jego reaktywacja, żeby Iran mógł eksportować ropę i gaz. Natomiast władze w Teheranie mają świadomość, że wpłynęłoby to pozytywnie na nastroje w kraju. Gdyby Irańczycy złagodzili swoją pozycję negocjacyjną ws. porozumienia nuklearnego, to najpewniej do obecnej fali protestów, by nie doszło - powiedział Witold Repetowicz.
- MŚ Katar 2022: aktywiści chcą wyrzucenia Iranu z mundialu. Chodzi o łamanie praw kobiet
- Protesty w Iranie tłumione przez władze. Kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych
REKLAMA
Jego zdaniem prosty na razie nie stanowią zagrożenia dla istniejącego od 1979 roku reżimu w Iranie. - Ich podstawą stanowią studenci i uczniowie, dzieci tych, którym nie udało się podczas wcześniejszych fal protestów w Iranie. Przymus noszenia nakrycia głowy przez kobiety stał się symbolem opresji. Kołem napędowym protestów są osoby, które odrzucają ten system obyczajowy. Ich słabością jest natomiast brak przywództwa i spójnej agendy. Brakuje wyraźnej wizji politycznej - tłumaczył ekspert.
Posłuchaj
Według organizacji pozarządowej Iran Human Rights (IHR) w wyniku tłumienia protestów, które wybuchły w Iranie po śmierci Amini, zginęło ponad 130 osób.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
REKLAMA
Gość: Witold Repetowicz (Defence24.pl)
Data emisji: 9.10.2022
Godzina emisji: 14.33
PR24/tj
REKLAMA
REKLAMA