Demokraci zyskali na shutdownie? "Łatwiej będzie im odzyskać większość"

Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego, czego efektem jest zakończenie shutdownu. - To jest taki rodzaj walki politycznej, który niestety coraz bardziej staje się dla Stanów Zjednoczonych codziennością. Już w ostatnich latach i ostatnich kadencjach obserwujemy, że coraz częściej do tego typu sytuacji dochodzi, coraz trudniej jest uzyskać dwupartyjne porozumienie co do tego, jak powinien wyglądać budżet amerykański - mówił w Polskim Radiu 24 dr Krzysztof Winkler.

2025-11-14, 15:25

Demokraci zyskali na shutdownie? "Łatwiej będzie im odzyskać większość"
Donald Trump w trakcie podpisywania ustawy dot. finansowania rządu. Foto: Jacquelyn Martin/Associated Press/East News

Najważniejsze w skrócie:

  • Shutdown trwał 43 dni i był najdłuższym tego typu paraliżem w historii Stanów Zjednoczonych
  • Zdaniem gościa Polskiego Radia, Demokraci chcieli zaburzyć amerykańską gospodarkę, by zwiększyć swoje szanse w kolejnych wyborach
  • Ekspert podkreślił, że stan gospodarki po ich czteroletnich rządach nie był najlepszy

W środę prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę o finansowaniu rządu, co doprowadziło do zakończenia najdłuższego w historii tego kraju shutdownu. Do wznowienia działania amerykańskiej administracji doszło dzięki kompromisowi Republikanów i ośmiu przedstawicieli Demokratów, którzy nie zagłosowali zgodnie z resztą reprezentowanego przez siebie ugrupowania. - Często partie polityczne wykorzystują zamknięcie rządu, które wiąże się m.in. z zaprzestaniem wypłacania pensji np. kontrolerom ruchu lotniczego w Stanach Zjednoczonych czy przekazywaniem środków na zasiłki żywnościowe, gdzie osoby, których nie stać na zakup żywności, mogą posługiwać się voucherami na ten cel. To jest rodzaj zagrywki politycznej, stosowany zresztą zarówno przez Demokratów, jak i przez Republikanów - ocenił dr Winkler. 

Ekspert tłumaczył, co doprowadziło do paraliżu w USA. - Tym razem chodziło o rozszerzone dopłaty do tzw. Obamacare, czyli Affordable Care Act. Demokraci uchwalili ubezpieczenie zdrowotne, które miało być powszechnie dostępne i miało się obyć bez dotacji rządu federalnego. Miało zapewnić ubezpieczenie zdrowotne tym osobom, które nie mają tego typu zabezpieczeń ze strony swoich pracodawców, albo po prostu nie stać ich na opłacenie samemu tego typu ubezpieczenia. Okazało się, że ten system został tak zaprojektowany, że wymaga jednak dotacji, a po pandemii COVID-19 tymczasowo zwiększono dopłaty do tych ubezpieczeń do końca tego roku. Demokraci, jako oficjalny powód podali chęć ich utrzymania - wskazał. Zdaniem gościa Polskiego Radia, realnym powodem może być chęć doprowadzenia przez Demokratów do gorszej sytuacji gospodarczej, co pomogłoby im w kolejnych wyborach.

Posłuchaj

Dr Krzysztof Winkler o sytuacji w USA (Temat Dnia) 19:20
+
Dodaj do playlisty

"Demokracji nie stracili na tym lockdownie"

Zdaniem dr Winklera porozumienie zostało wypracowane, ponieważ centrowa część partii demokratycznej zwróciła uwagę na zbliżające się Święto Dziękczynienia i konieczność otwarcia lotnisk dla podróżujących do swoich rodzin obywateli. - Do tego mamy jeszcze kwestię ograniczenia pomocy finansowej dla programów żywnościowych. To już zaczęły być takie sprawy, które dotykają bezpośrednio tych Amerykanów, których partia demokratyczna, przynajmniej deklaratywnie stara się reprezentować. Tutaj podejście tych Demokratów jest zdroworozsądkowe, zwłaszcza że uzyskali zgodę na to, żeby głosowanie w sprawie podwyższonych dotacji do "Obamacare" odbyło się do połowy grudnia - podkreślił. 

Amerykanista zaznaczył, że ugoda zagwarantowała także poczucie bezpieczeństwa wielu pracownikom. - Demokracji dostali w zamian również to, że osoby, które zostały pozbawione pracy w czasie trwania tego shutdownu, ponieważ uznano, że ich praca w rządzie amerykańskim nie jest niezbędna, będą mogły wrócić do zatrudnienia i do 30 stycznia, czyli do uchwalenia kolejnego pakietu, który powinien już obejmować wszystkie obszary działalności rządu amerykańskiego, takich masowych zwolnień nie będzie - podsumował. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Ewa Wasążnik
Opracowanie: Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej