Trzaskowski boi się koronawirusa? Politycy PiS chcą stacjonarnych obrad. Mówią o "absurdalnym zarządzeniu" PO
Sesje warszawskiej rady miasta wciąż odbywają się w trybie zdalnym. To decyzja przewodniczącej tego gremium, Ewy Malinowskiej-Grupińskiej z PO, która tłumaczy się względami epidemicznymi i bezpieczeństwem radnych. Tymczasem jeszcze niedawno Rafał Trzaskowski brał udział w Strajkach Kobiet a teraz organizuje Campus Polska. Niekonsekwencje opozycji wytykają politycy PiS, którzy uważają, że obecna sytuacja w radzie jest absurdalna.
2022-10-14, 13:30
Stołeczni radni PiS, mimo obowiązującej zdalnej formy obrad, stawili się w czwartek osobiście na sesji Rady Warszawy. Jeden z radnych, wiceszef MSWiA Błażej Poboży zwrócił uwagę, że w zasadzie wszystkie instytucje pracują stacjonarnie, a Rada Warszawy jest wyjątkiem. - Jest jedno takie miejsce w Warszawie, Rada m.st. Warszawy, które ma pracować zdalnie, bo taka jest decyzja i wola polityczna przewodniczącej Ewy Malinowskiej-Grupińskiej z PO - powiedział.
Warunki "lepsze niż w niejednym miejscu pracy"
- My, jako radni Prawa i Sprawiedliwości, chcieliśmy obnażyć ten absurd. Niezależnie od zdalnego trybu sesji stawiliśmy się więc tradycyjnie w Sali Warszawskiej w Pałacu Kultury i Nauki - zaznaczył Błażej Poboży.
Radni, jak dodał, chcieli też zweryfikować powody, dla których przewodnicząca nie decyduje się na zwołanie sesji stacjonarnej. - Twierdziła, że kieruje się względami epidemicznymi i że m.in. nie ma możliwości zadbania o bezpieczeństwo wszystkich radnych czy urzędników miejskich. Będąc na miejscu, przekonaliśmy się, że to nie jest prawda. Urzędnicy i tak są obecni w otoczeniu przewodniczącej, a w sali jest wystarczająco dużo miejsca. Warunki do prowadzenia obrad są nawet lepsze od tych, które w swoich miejscach pracy ma wielu warszawiaków - ocenił polityk.
Radni apelują do przewodniczącej
Jak stwierdził, miejscem pracy radnych jest sesja i sala obrad. - Mam nadzieję, że ten mocny apel, jakim była nasza obecność w sali, zostanie usłyszany, przewodnicząca Malinowska-Grupińska przestanie kompromitować swoją funkcję i następną sesję zwoła w trybie stacjonarnym. Pokazaliśmy, że nie ma do tego żadnych przeciwskazań - powiedział Błażej Poboży.
REKLAMA
Przewodnicząca odpowiada
Przewodnicząca Rady stwierdziła, że jeśli czwartkowa sesja miała zmienić jej postanowienia, to absolutnie to się nie udało. - Radni przychodzą, siedzą na sali, ale w obradach i tak uczestniczą przy komputerach, co powoduje pewien chaos. Wydaje mi się, że szczególnie dla nich jest to kłopotliwe - powiedziała Ewa Malinowska-Grupińska
- W Sejmie jest procedowana ustawa, która spowoduje, że to organ będzie podejmował decyzję o zdalnych obradach. Myślę, że to bardzo dobrze, bo długo muszę podejmować ją jednoosobowo. Mam swoje zdanie na ten temat, natomiast bardzo bym chciała, aby wypowiedziała się w tej kwestii cała rada - zaznaczyła przewodnicząca stołecznej rady miejskiej.
Obawy o koronawirusa
Zapytana, dlaczego uważa, że to jeszcze nie czas na powrót do trybu stacjonarnego, przewodnicząca wskazała na obowiązujący stan zagrożenia epidemicznego. - Uznam, że nadszedł czas na powrót do trybu stacjonarnego, gdy rząd uzna, że nie widzi zagrożenia epidemicznego - wskazała. - My nie mamy takich narzędzi jak rząd, który ocenia sytuację zagrożenia. Jeśli rząd widzi zagrożenie, dlaczego mamy to podważać - podkreśliła.
REKLAMA
Na uwagę, że inne instytucje mimo tego zagrożenia wracają do trybu stacjonarnego, odparła, że każdy podejmuje decyzję na swoją odpowiedzialność. - Było dużo traumatycznych przeżyć w naszym gronie. Zmarł nasz radny, a także radna poprzedniej kadencji - dodała Ewa Malinowska-Grupińska.
Wiceprzewodniczący PO wirusa się nie boi
Obaw przewodniczącej rady miasta i swojej podwładnej w partii nie podziela Rafał Trzaskowski. W czasie, gdy stołeczni radni obradują zdalnie, prezydent Warszawy uczestniczy w protestach samorządowców przeciwko rządowym pomysłom na dystrybucję węgla, lub organizuje Campus Polska Przyszłości.
- "22 tys. poszkodowanych, pranie brudnych pieniędzy i oszustwo". Były senator PO usłyszał zarzuty karne
- "Chce przewodzić protestowi samorządowców, a unika radnych opozycji". Müller o Trzaskowskim
- Warszawskie urzędy pod lupą NIK? Poseł PiS wnioskuje o kontrolę w związku z nadużyciami finansowymi
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA