Prezes PiS: ci, którzy wcześniej rządzili Polską, byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty

Jak ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński, "ci, którzy wcześniej rządzili Polską, byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty" - Na przykład traktat z UE, bardzo dla Polski niekorzystny. Byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty z Niemcami - przekonywał.

2022-10-15, 15:37

Prezes PiS: ci, którzy wcześniej rządzili Polską, byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty
Jarosław Kaczyński: ci, którzy wcześniej rządzili Polską, byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty, m.in. z Niemcami. Foto: twitter.com/pisorgpl

Jarosław Kaczyński wskazał podczas spotkania w Myszkowie, że po zakończeniu poprzedniego systemu świadomość społeczna nie była odpowiednio przygotowywana do tego, by funkcjonować w demokratycznej rzeczywistości.

Ten system miał też inne cechy, odnoszące się do naszej sytuacji międzynarodowej. Ci, którzy wtedy rządzili Polską, byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty, na przykład traktat ten wstępny z Unią Europejską, bardzo dla Polski niekorzystny. Byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty z Niemcami - traktat z 1990 roku był traktatem całkowicie niesymetrycznym, na korzyść Niemiec oczywiście. A nawet to, co było zapewnione, na przykład dotyczyło polskiej mniejszości w Niemczech - chociaż Polacy nie dostali praw mniejszości narodowej, a Niemcy otrzymali - to i tak było nieprzestrzegane - powiedział Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński w Myszkowie

Prezes PiS przypomniał też w tym kontekście słowa Władysława Bartoszewskiego, który jako były minister spraw zagranicznych i sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedział, że "jeśli panna nie jest piękna i posażna, to powinna być choć sympatyczna, a nie nabzdyczona". Prezes PiS przekonywał, że słowa te miały oznaczać, że Polska ma się "na wszystko zgadzać", a jeśli cokolwiek wtedy zostało załatwione, to "tylko dzięki osobistym wpływom i możliwościom kilku ludzi".

- To była ta partia białej flagi, jak to wtedy nazywano, niezwykle szkodliwa, bo osłabiająca pozycję Polski. Polska miała wtedy rzeczywiście słabą pozycję obiektywnie, ale mimo to można było uprawiać politykę inną, bardziej zabiegającą o nasze interesy - ocenił.

REKLAMA

Czytaj także:

ng//PAP//kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej