65 lat temu urodził się Adam Nawałka

2022-10-23, 05:00

65 lat temu urodził się Adam Nawałka
Sport - kartka z kalendarza . Foto: PR

Klątwa, której nikt nie zdjął do dnia dzisiejszego

W 1986 roku nasza reprezentacja awansowała na drugi z kolei mundial pod wodzą tego samego trenera. Taka sytuacja wydarzyła się po raz pierwszy w naszej historii. Biało czerwoni czwarty raz z rzędu gościli na czempionacie globu. Pierwszy miał miejsce w 1974 roku na terenie Republiki Federalnej Niemiec. Wtedy selekcjonerem był Trener Tysiąclecia Kazimierz Górski. Na kolejnych XI mistrzostwach, które odbyły się w Argentynie trenerem był Jacek Gmoch. 5 stycznia 1981 roku stery przejął Antoni Piechniczek. I to on jest tym jedynym szkoleniowcem w naszych dziejach mogącym poszczycić się prowadzeniem drużyny narodowej na dwóch kolejnych turniejach. Udział w ostatnim z nich, XII rozegranym w Meksyku, zakończył się niezbyt przyjemnie. Jeden strzelony gol dał nam awans do 1/8 finału. Tam czekała na nas Brazylia, która rozgromiła nasz zespół 0:4. Wtedy padły pamiętne słowa.

- Piastuję swój urząd od pięciu i pół roku i też uważam, że decyzję trzeba podjąć radykalną. Jestem ostatni raz w studiu unilateralnym. Uważam, że przekazując pałeczkę następcy, życzę mu, aby dwa razy doprowadził reprezentację do finałów z lepszym stylem i z lepszymi osiągnięciami dalej kierował polską piłką. Odchodzi trener, odchodzi grupa piłkarzy. Przyjdą inni młodzi, zaczną na nowo. Nam wypada tylko życzyć wszystkiego najlepszego a kibicom, aby przeżywali wiele radosnych wrażeń na boiskach piłkarskich - stwierdził Piechniczek.

Od tamtej pory kilku trenerów próbowało dorównać osiągnięciu pana Antoniego, ale do dnia dzisiejszego nikomu ta sztuka się nie udała. Chociaż niedawno jeden był bardzo blisko tego osiągnięcia. 

Pierwszy taki w historii

Na XII czempionacie globu rozegranym w 1982 r. w Hiszpanii biało czerwoni wywalczyli trzecie miejsce. W szeregach naszej reprezentacji wystąpił na tym mundialu wybitny obrońca Paweł Janas. Po zakończeniu kariery zajął się trenerką. Odniósł wiele sukcesów w rozgrywkach klubowych. To spowodowało, że pod koniec 2002 roku zaproponowano mu posadę selekcjonera drużyny z orzełkami na piersiach. W bardzo ładnym stylu udało mu się awansować na XVIII mistrzostwa. Odbyły się one w 2006 r. w Niemczech. Niestety po rozgrywkach grupowych musieliśmy wracać do domu. Tym samym Janas został pierwszą w historii polskiej piłki nożnej osobą, która dostąpiła zaszczytu występu na czempionacie w roli piłkarza i szkoleniowca.

REKLAMA

Ten, który chciał być lepszy niż poprzednicy

Adam Nawałka, bo o nim mowa, pierwszy pojedynek rozegrał w reprezentacji narodowej w 1977 roku.

- Debiut pamiętam doskonale. Na Nepstadionie w Budapeszcie przegraliśmy z Węgrami 1:2. Zagrałem w drugiej połowie i chwilę po wejściu na boisko wpisałem się na listę strzelców - wspominał Nawałka.

Zmienił w przerwie Jerzego Wyrobka. Od tego momentu stał się podstawowym zawodnikiem zespołu Gmocha. Wraz z kolegami wywalczyli awans na XI mundial, który odbył się w Argentynie. Polski obrońca zaliczył pięć z sześciu odbytych w Ameryce Południowej spotkań. Jednak biało czerwoni nie dotarli do strefy medalowej. W drużynie narodowej do 1980 roku rozegrał 34 potyczki. Po zakończeniu kariery zawodniczej postanowił spróbować swoich sił w szkoleniu. Po jedenastu latach zajmowania się zespołami klubowymi zaproszono go do sztabu ówczesnego trenera Polski Holendra Leo Beenhakkera. Pomagał w przygotowaniu biało czerwonych do meczów eliminacji do EURO w 2008 r. Dzięki współpracy z jednym z najlepszych szkoleniowców starego kontynentu bardzo dużo się nauczył. Zaowocowało to powołaniem go 26 października 2013 roku na pierwszego selekcjonera Polski. Zastąpił na tym stanowisku Waldemara Fornalika.

- Dla mnie okres gry w piłkę nożną był świetnym doświadczeniem, z którego mogę teraz korzystać. Z pewnością ma to wpływ na moją postawę, jeżeli chodzi o sposób zarządzania zespołem czy zawodnikami. Kumulacja doświadczeń zarówno tych z czasów, gdy grałem w piłkę, jak i gdy prowadziłem drużyny, wpływa na to, że czuję się trenerem, który może wiele pomóc piłkarzowi w sprawach szkoleniowych - zauważył świeżo upieczony szkoleniowiec reprezentacji.

REKLAMA

Znaczące tryumfy

11 października 2015 r. po zwycięstwie 2:1 nad Irlandią udało mu się awansować na XV czempionat starego kontynentu. Zrobił to jako pierwszy Polak. Biało czerwoni wystąpili cztery lata wcześniej na mistrzostwach, ale wtedy nie uczestniczyli w eliminacjach ponieważ byliśmy współgospodarzem turnieju wraz z Ukrainą. W drodze na Euro miało miejsce jeszcze jedno epokowe wydarzenie. 11 października 2014 roku jedyny raz pokonaliśmy Niemców. Gole zdobyli Arkadiusz Milik oraz Sebastiana Mila. Pojedynek zakończył się rezultatem 2:0. Nawałka na czempionacie także uzyskał najlepszy wynik w dziejach. Doszliśmy do ćwierćfinału, w którym musieliśmy uznać wyższość późniejszego mistrza Portugalii. Po powrocie z Francji poprowadził nasz zespół w eliminacjach do XXI mistrzostw świata, które miały być rozegrane w Rosji. I jako drugi trener w naszej historii, który także występował na czempionacie globu jako piłkarz, dostąpił zaszczytu występu na mundialu w roli szkoleniowca. Tym samym wyrównał osiągnięcie Janasa.

- Interesuje nas tylko pierwszy mecz. Oczywiście, jesteśmy przygotowani również na kolejne spotkania, ale wszystko będzie podporządkowane temu pierwszemu. Start jest bardzo ważny. Na turnieju liczy się świetne przygotowanie w każdym aspekcie. Motoryka, taktyka, pomysł na każdy mecz i chłodna głowa, aby umieć reagować w trudnych momentach. To stanowi o sile drużyny, kiedy rywalizuje się z najlepszymi - stwierdził przed wyjazdem Nawałka.

Jednak występ na sowieckich stadionach zdecydowanie mu się nie udał. Tak jak w 2006 r. przegraliśmy dwa pierwsze pojedynki. Zwycięstwo w trzecim nie zmieniło naszej sytuacji. Musieliśmy wracać do kraju. 3 lipca 2018 r. przestał pełnić obowiązki selekcjonera.

Był blisko osiągniecia Antoniego Piechniczka

Po nieprofesjonalnej decyzji rezygnacji z posady szkoleniowca biało czerwonych Portugalczyka Paulo Sousy PZPN był zmuszony w trybie pilnym znaleźć szkoleniowca, który dokończył by eliminacje do mundialu w Katarze. W orbicie zainteresowań znalazł się Nawałka. Ostatecznie, przy dosyć dużym zamieszaniu wybór padł na Czesława Michniewicza.

REKLAMA

- Nie mam pojęcia, czemu miało służyć dyskredytowanie mojej osoby. Te wszystkie gry medialne i wbijanie szpilek. Mówienie o pazerności czy rzucaniu nierealnych warunków a propos długości kontraktu. To wszystko nieprawda, a wystarczyło zadzwonić i sprawdzić - zauważył zdenerwowany.

Gdyby został i awansował na czempionat zdjął by z naszej drużyny narodowej klątwę Piechniczka. Ale tak się nie stało i ciągle wisi ona nad nami.

65 rocznica urodzin

Adam Nawałka przyszedł na świat 23 października 1957 roku. Urodził się w mieście Smoka Wawelskiego. Karierę rozpoczął w LKS Orlęta Rudawa, z którego to klubu przeszedł do Wisły Kraków. W jej szeregach wywalczył mistrzowski tytuł. Koledzy z drużyny nadali mu boiskowy pseudonim. Nazywali go Ciepły. Po rozegraniu 190 spotkań w Białej Gwieździe przeniósł się za ocean. Występował w Polish-American Eagles SC. Po powrocie do kraju zajął się szkoleniem. Wrócił do Wisły, z którą już w roli trenera wywalczył drugi czempionat Polski. Pracował jeszcze w kilku klubach po czym rozpoczął przygodę z reprezentacją.

Może jeszcze uda mu się doprowadzić biało czerwonych na kolejny mundial? Oby.

REKLAMA

AK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej