Tragedia w Seulu. Władze zapowiadają wyjaśnienie przyczyn
154 osoby zginęły, gdy w sobotni wieczór tłum młodych ludzi zaczął tratować się w wąskich uliczkach jednej z popularnych dzielnic w centrum Seulu. Premier Korei Południowej obiecał rzetelne wyjaśnienie przyczyn tragedii.
2022-10-31, 05:45
W wyniku wybuchu paniki i tratowania się tłumu w Seulu także 149 osób zostało rannych, z czego 33 są w ciężkim stanie.
Służby badają przyczyny tragedii
Do tej pory niewiele wiadomo, dlaczego tłum młodzieży stratował się w wąskiej i spadzistej uliczce w dzielnicy Itaewon. Wszystko działo się w czasie halloweenowej imprezy, a władze miasta twierdzą, że bawiło się na niej około stu tysięcy osób. Koreański rząd przyznał, że nie spodziewano się aż takich tłumów na pierwszej po zdjęciu covidowych restrykcji imprezie.
Premier Korei Południowej obiecał, że wszystkie okoliczności zostaną szczegółowo wyjaśnione. Zapowiedział też pomoc dla rodzin ofiar tragedii. Wiadomo też, że udało się już zidentyfikować wszystkich zabitych oprócz jednej osoby.
Żałoba w Korei Południowej
Wczoraj prezydent wprowadził w całym kraju żałobę narodową i nakazał opuszczenie flag do połowy masztów. W Korei odwołano też imprezy rozrywkowe.
REKLAMA
Tragedia w Itaewon jest największą niewojenną katastrofą w historii Korei Południowej.
Wśród ofiar tragedii jest 20 obcokrajowców. To m.in. osoby z Chin, Iranu i Norwegii. Kondolencje w związku z dramatem złożył na Twitterze wicepremier Jacek Sasin, który przybył do Korei Południowej, choć jego wizyta związana jest z zupełnie innymi kwestiami. Sasin poinformował także na Twitterze, że wśród zabitych nie ma Polaków.
Posłuchaj
IAR/jmo/kor
REKLAMA