Unia nie ma pieniędzy na pomoc Ukrainie. Europosłowie PiS i PO: potrzebna rewizja budżetu

Komisja Europejska twierdzi, że w budżecie UE na lata 2021-2027 nie ma wystarczających środków, by odpowiedzieć na potrzeby wynikające z wojny w Ukrainie, m.in. na wsparcie finansowe dla Kijowa. "Musimy pomóc Ukrainie. To racja stanu UE" - uważa europoseł Bogdan Rzońca (PiS). "Nawołujemy więc do pilnej rewizji tego budżetu" - mówi europoseł Jan Olbrycht (PO).

2022-11-08, 08:54

Unia nie ma pieniędzy na pomoc Ukrainie. Europosłowie PiS i PO: potrzebna rewizja budżetu
W opinii Bogdana Rzońcy w sprawie zablokowanych 3 mld euro unijnej pomocy makrofinansowej dla Ukrainy, unijne stolice powinny wywrzeć presję na Niemcy.Foto: shutterstock/Alexandros Michailidis

O tym, jak i gdzie znaleźć dodatkowe środki unijne dla Ukrainy i dla państw członkowskich w reakcji na rosyjską agresję, we wtorek w Brukseli będą rozmawiali unijni ministrowie ds. finansów i gospodarki.

Sytuacja w UE w tej kwestii jest jednak skomplikowana, bo w budżecie UE tych środków nie ma. Można zatem pieniądze pożyczyć na rynkach, albo dokonać rewizji budżetu.

Dodatkowych środków nie ma

- Budżet UE w obecnym kształcie nie jest w stanie temu wszystkiemu sprostać. Potrzebujemy więcej pieniędzy albo musimy całkowicie zmienić nasze priorytety, ale osobiście nie wierzę, aby ta druga opcja była możliwa. W budżecie UE 98 proc. wydatków zostało alokowanych - powiedział podczas niedawnego posiedzenia komisji budżetowej PE w Brukseli szef Dyrekcji Generalnej ds. budżetu Komisji Europejskiej Gert Jan Koopman.

Dodał, że w związku z tym KE może w imieniu krajów UE pożyczać środki na rynkach finansowych, a państwa członkowskie mogą samodzielnie udzielać grantów.

REKLAMA

Wcześniej również komisarz UE ds. budżetu Johannes Hahn dawał do zrozumienia, że dodatkowych środków nie ma budżecie i można rozmawiać o zmianach wieloletnich ram finansowych, ale takie decyzje muszą podjąć same kraje członkowskie.

Europoseł Bogdan Rzońca (PiS), który pracuje w komisji budżetowej PE, zwraca uwagę, że w obliczu rosyjskiej agresji wobec Ukrainy i pogarszającej się sytuacji europejskiej gospodarki, potrzebna jest unijna jedność.

- Dzisiaj najważniejszą sprawą jest wojna na Ukrainie, ważniejszą nawet niż inflacja w UE. Jeśli nie pomożemy Ukrainie w najbliższych miesiącach - my jako UE, ale też świat, USA, Wielka Brytania, Kanada - Władimir Putin może wygrać - powiedział.

Zwiększenie składek członkowskich

Jak podkreślił europoseł, UE musi znaleźć na taką pomoc nowe środki.

REKLAMA

- Propozycja uelastycznienia wieloletnich ram finansowych wywoła na pewno kontrowersje w krajach bardzo zadłużonych, takich jak Włochy, Grecja czy Hiszpania. Nie będą chciały zrzec się części swoich pieniędzy na rzecz wsparcia Ukrainy. Uważam jednak, że można znaleźć dodatkowe środki w ramach przesunięć w przyszłorocznym budżecie UE. W tej sprawie potrzebna jest jednak zgoda państw. Druga propozycja to wspólna, unijna pożyczka. Moim zdaniem realizacja obu scenariuszy jest niezbędna, by pomóc Ukrainie w obliczu wojny - podkreślił.

Bogdan Rzońca dodał, że należy rozważyć też zwiększenie budżetu UE na lata 2021-2027 poprzez zwiększenie składek państw członkowskich.

- Nie będzie to jednak łatwe w obliczu spowolnienia gospodarczego w UE. Unijne stolice nie będą chętne na przeznaczenie dodatkowych środków do wspólnego budżetu - zaznaczył.

"Wojna zmieniła sytuację"

W opinii Bogdana Rzońcy w sprawie zablokowanych 3 mld euro unijnej pomocy makrofinansowej dla Ukrainy, unijne stolice powinny wywrzeć presję na Niemcy.

REKLAMA

- Te pieniądze trzeba jak najszybciej przekazać Ukrainie, która mierzy się z rosyjską agresją. To racja stanu UE, aby te środki jak najszybciej uruchomić. Potrzebne jest też porozumienie w sprawie wypłaty Ukrainie w przyszłym roku zapowiedzianych przez Komisję Europejska 18 mld euro unijnego wsparcia - wskazał.

Europoseł Jan Olbrycht (PO) powiedział, że w obecnym budżecie UE nie ma wystarczających pieniędzy, by stawiać czoła wyzwaniem, z jakimi mierzą się Ukraina i UE po wybuchu wojny.

- Wojna zmieniła sytuację. W budżecie UE na lata 2021-2027 nie ma wystarczających środków, które można byłoby przesunąć m.in. na wsparcie makrofinansowe dla Ukrainy. Nawołujemy więc do pilnej rewizji tego budżetu, bo takie środki powinny się w nim znaleźć. Mam na myślę zwiększenie wielkości unijnych ram finansowych, jak i wprowadzenie nowych mechanizmów wewnętrznych, dzięki którym środki unijne, które nie zostały wydane, zostaną w budżecie - znaczył.

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej