"Zero COVID" w Chinach. Starcia na tle restrykcji, zatrzymania za pobicie
W prowincji Szantung na północnym wschodzie Chin aresztowano pracowników kontroli epidemicznej, którzy pobili mieszkańców - przekazała lokalna policja. W azjatyckim kraju wciąż stosuje się lockdowny i przymusowe testy, zgodnie z polityką "zero COVID".
2022-11-08, 09:04
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w mieście Linyi w Szantungu. Na nagraniach publikowanych przez chińskie media widać pracowników kontroli epidemicznej w białych kombinezonach ochronnych, którzy szarpią, powalają, ciągną po ziemi i biją mężczyzn w cywilnych ubraniach.
Siedem aresztowań
"Po incydencie organy bezpieczeństwa publicznego natychmiast przeprowadziły dochodzenie. Obecnie siedem osób (…), które naruszyły przepisy, zostało aresztowanych zgodnie z prawem" – oświadczyła miejscowa policja. W komunikacie wymieniono nazwiska kilku spośród pracowników kontroli epidemicznej.
Policja zapowiedziała przy tym dalsze działania przeciwko "nielegalnym i kryminalnym aktom, które naruszają bezpieczeństwo osobiste i inne prawa obywateli", tak aby "utrzymać harmonię i stabilność społeczną".
"Zero COVID"
Chińskie władze obstają przy polityce "zero COVID" i stanowczo reagują nawet na stosunkowo niewielkie ogniska choroby. Powracające lockdowny i regularne obowiązkowe testy na koronawirusa wywołują niezadowolenie społeczne i uderzają w działalność gospodarczą, ale według władz zapobiegają milionom potencjalnych zgonów na COVID-19.
Szczególne oburzenie wywołują w społeczeństwie przypadki zaniedbań i agresji ze strony pracowników społecznych i funkcjonariuszy kontroli epidemicznej, którzy ze względu na noszone przez siebie kombinezony nazywani są "da bai" (dosł. "duży biały"). Media opisywały wiele przypadków, w których sztywne restrykcje uniemożliwiły lub opóźniły udzielenie pomocy medycznej potrzebującym, co czasem kończyło się tragicznie.
ms/PAP/pp
REKLAMA