Wydarzenia w Przewodowie. Ekspert: chaos informacyjny wynikał m.in. z niewiedzy

- Pojawiły się oskarżenia o to, że nie zadziałały polskie systemy przeciwlotnicze, że Rosja dokonywała testów szczelności przeciwrakietowej. Pokazuje to, że ludzie nie wiedzą jak taka obrona działa - powiedział w Polskim Radiu 24 Bartosz Tesławski, ekspert ds. bezpieczeństwa z serwisu naWschodzie.eu.

2022-11-17, 13:43

Prezydent RP Andrzej Duda przyjedzie dziś do Przewodowa w woj. lubelskim. Miejscowość pogrążona jest w żałobie po tragicznym uderzeniu rakiety, w wyniku którego we wtorek zginęło dwóch mieszkańców gminy Dołhobyczów. W związku z tym wydarzaniem pojawiły się w przestrzeni medialnej różnego rodzaju spekulacje.

Chaos informacyjny

Bartosz Tesławski powiedział na antenie Polskiego Radia 24, że chaos informacyjny był spowodowany powagą sytuacji, ale i brakiem wiedzy. - Chaos informacyjny był ogromny ponieważ gdyby to była rakieta wycelowana w polskie terytorium, to byłaby to rzecz ogromna. Byłby to atak na terytorium NATO i UE. Wydaje się jednak, że chaos wynika przede wszystkim z niewiedzy - ocenił.

- Pojawiły się oskarżenia o to, że nie zadziałały polskie systemy przeciwlotnicze, że Rosja dokonywała testów szczelności przeciwrakietowej. Pokazuje to, że ludzie nie wiedzą jak taka obrona działa - dodał.

Gość Polskiego Radia 24 ocenił, że wszystko wskazuje na to, że mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez Ukraińców. - Na ten moment wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z przeciwrakietą wystrzeloną przez Ukraińców. Miała ona przechwycić rosyjską rakietę. Albo udało się jej to zrobić i spadł odłamek, albo nie udało się tego zrobić i cała rakieta zamiast wybuchnąć, spadła na terenie Polski - powiedział.

REKLAMA

- Ze strony rządowej zauważyłem, że było duży umiarkowania i próby ogarnięcia kryzysu w taki sposób, żeby nie ryzykować dobrych kontaktów i priorytetów strategicznych z Ukrainą - ocenił zachowanie rządu.