Czy patrioty z Niemiec powinny trafić na Ukrainę? Prezydent Duda zabrał głos

- Z wojskowego punktu widzenia, oczywiście byłoby najlepiej, gdyby dla ochrony także i polskiego terytorium te rakiety znajdowały się w pewnej odległości od polskiej granicy, na terytorium Ukrainy. Wtedy najwydajniej chroniłyby i pomagały w ochronie zarówno Ukrainy, jak i Polski - oświadczył prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do pomysłu rozmieszczenia niemieckich Patriotów na terytorium Ukrainy.

2022-11-25, 13:31

Czy patrioty z Niemiec powinny trafić na Ukrainę? Prezydent Duda zabrał głos
W odpowiedzi na niemiecką ofertę rozmieszczenia dodatkowej baterii rakiet w Polsce Ministerstwo Obrony Narodowej zaproponowało, by przekazać je Ukrainie. Berlin odpowiedział, że systemy mogą być użyte tylko na terytorium NATO. Foto: Mo Photography Berlin / Shutterstock.com

Jak dodał Andrzej Duda, decyzja w sprawie rozmieszczenia tej broni należy do Niemiec. - Mogę powiedzieć jako prezydent Polski tylko tyle, że zależy mi na tym, aby terytorium Polski było jak najlepiej chronione - oświadczył.

Prezydent Duda o wybuchu w Przewodowie

Odnosząc się do wybuchu w Przewodowie, Andrzej Duda mówił, że "doszło do tragicznego wypadku, który zaistniał z winy rosyjskiej". Jak przypomniał, to Rosja zaatakowała Ukrainę, a 15 listopada wystrzeliła w kierunku tego kraju rakiety. - Ukraina się broniła, doszło do nieszczęśliwego wypadku. Śledztwo jest w toku, sprawa jest wyjaśniana. Śledczy zakończyli swoje prace na miejscu zdarzenia, trwają badania laboratoryjne - mówił prezydent.

Jens Stoltenberg: wysłanie patriotów na Ukrainę to decyzja państw członkowskich

W podobnym tonie wypowiadał się na temat rozmieszczenia patriotów na Ukrainie szef NATO. - Decyzja o ewentualnym wysłaniu systemów obrony rakietowej należy do państw członkowskich - stwierdził Jens Stoltenberg.

- Konkretne decyzje w sprawie poszczególnych systemów obronnych należą do krajów członkowskich. Czasami są innego typu porozumienia, które wymagają konsultacji z innymi sojusznikami. Ale ostatecznie decyzje podejmowane są przez rządy poszczególnych krajów - wskazał.

REKLAMA

Czytaj także:

Sprawa baterii Patriot

Po tym jak wystrzelony przez ukraińskie wojsko pocisk przypadkowo wylądował w Polsce i zabił dwóch mężczyzn w Przewodowie na Lubelszczyźnie, Niemcy zaproponowały, że przekażą systemy obrony przeciwlotniczej, które strzegłyby polskiej przestrzeni powietrznej.

W odpowiedzi wicepremier i minister obrony Mariusz Błaszczak powiedział, że sprzęt powinien zostać wysłany na Ukrainę. Niemcy twierdzą jednak, że sprzęt taki może stacjonować wyłącznie w krajach NATO, bo musi być obsługiwany przez niemieckich żołnierzy.

ms/PR24, IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej