Błędy niemieckiego ministerstwa obrony. Patrioty zaoferowane Polsce wcześniej obiecano elitarnej jednostce NATO

Gdyby przekazanie posiadanych przez Niemcy systemów obrony przeciwrakietowej doszło do skutku, w Polsce mogłyby stacjonować trzy systemy Patriot – zaznacza Business Insider. Dodaje jednak, że na jaw wychodzą problemy w związku z działaniami ministerstwa.

Jak wynika jednak z informacji Business Insider, ta sama obrona przeciwrakietowa została obiecana przez Niemcy dwukrotnie. Trzy jednostki Patriot, które miałyby zostać udostępnione Polsce, zgłoszono do NATO.

Brak koordynacji w ramach ministerstwa

Zaoferowane Polsce jednostki zostały już wcześniej obiecane NATO, by mogły funkcjonować w ramach Sił Szybkiego Reagowania VJTF. Ich misja w tej formacji miałaby rozpocząć się w przyszłym roku.

"To, że nie zostało to wcześniej zauważone, wynika najwyraźniej z faktu, że oferta nie była skoordynowana w ramach ministerstwa" – pisze Lars Petersen, który dodaje, że "to nie pierwszy raz, kiedy Departament Obrony ma taką awarię w komunikacji". Przypomina o wcześniejszym wydarzeniu, gdy minister Lambrecht decydowała bez uprzedniej konsultacji o sierpniowym wycofaniu się Niemiec z misji ONZ w Mali.

Minister obrony Christine Lambrecht (SPD) przekazanie systemu Patriot zaproponowała polskiemu rządowi podczas wywiadu prasowego. Podkreśliła, że można ochronić polskie granice za pomocą niemieckich pocisków przeciwlotniczych Patriot.

Niemcy dysponowały 36 bateriami Patriot, gdy były państwem frontowym NATO podczas zimnej wojny. Obecnie siły niemieckie posiadają 12 baterii, z których dwie są rozmieszczone na Słowacji.

• Będzie więcej patriotów w Polsce. Czym jest ten system i jak działa?
• Mariusz Błaszczak: pierwsze baterie Patriot już są w Polsce
• Patrioty z Niemiec trafią do Polski? Dr Piekarski: wsparcie ze strony NATO potwierdza, że Sojusz dobrze funkcjonuje

ZOBACZ: Przydacz: kolejne ataki na Ukrainę mogą spowodować destabilizację polskiej granicy

pg, Bussines Insider