Terminal LNG w Świnoujściu. PKN Orlen: już dwusetny ładunek skroplonego gazu trafił do gazoportu
Dwusetny ładunek skroplonego gazu ziemnego odebrał PKN Orlen w terminalu w Świnoujściu od momentu jego uruchomienia na przełomie 2015 i 2016 r. Dostawa 75 tys. ton LNG, czyli ok. 95 mln m sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym, trafiła do gazoportu z USA.
2022-12-01, 13:11
Informując w czwartek o dwusetnej dostawie do terminalu w Świnoujściu, PGNiG Grupa Orlen podkreśliło, iż do tej pory z wykorzystaniem infrastruktury tamtejszego gazoportu do kraju dostarczono łącznie ok. 21 mld metrów sześc. gazu ziemnego. "Taka ilość paliwa wystarczyłaby, żeby zapewnić gaz wszystkim gospodarstwom domowym w Polsce przez ponad 4 lata" - podała spółka Grupy Orlen.
Bezpieczeństwo kraju
Jak zaznaczył prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, bezpieczeństwo paliwowo-energetyczne Polski to dla Grupy Orlen priorytet, a niezakłócone dostawy gazu ziemnego są istotnym elementem jego realizacji. "Dlatego w odpowiedzi na wymagającą sytuację energetyczną w Europie zintensyfikowaliśmy import skroplonego gazu ziemnego" - zaznaczył. Zwrócił jednocześnie uwagę, że "dzięki planowanej rozbudowie terminala w Świnoujściu od 2024 r. będziemy mogli sprowadzić do kraju drogą morską aż 8,3 mld metrów sześc. tego surowca rocznie".
Jak podkreślono w komunikacie PGNiG Grupa Orlen, "odbierane w terminalu w Świnoujściu LNG było od początku jednym z filarów strategii dywersyfikacji importu gazu do Polski". "Udział dostaw drogą morską w całości zaopatrzenia w ten surowiec systematycznie rośnie" - oznajmiła spółka. Wspomniała przy tym, iż w 2016 r. LNG stanowiło zaledwie ok. 8 proc. dostaw gazu z zagranicy dla PGNiG, a w 2021 r. dostawy tego produktu wzrosły do ponad 24 proc.
Najwięcej dostaw z USA i Kataru
REKLAMA
Według PGNiG Grupa Orlen, głównym dostawcą LNG do Świnoujścia pozostaje Katar, skąd do tej pory przybyło 110 ładunków, z USA pochodziły 72. dostawy, a na kolejnych miejscach znalazły się Norwegia - 13 ładunków, Nigeria - 3 dostawy oraz Trynidad i Tobago - 2. dostawy.
"W kolejnych latach, w wyniku realizacji umów długoterminowych pomiędzy PGNiG z Grupy Orlen i amerykańskimi producentami LNG, na pierwszym miejscu będą dostawy ze Stanów Zjednoczonych" - zapowiedziała spółka.
Gazowiec Seapeak Creole z ładunkiem ok. 75 tys. ton LNG z USA, co odpowiada ok. 95 mln metrów sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym, który ostatnio zawinął do terminalu im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, "to dwusetna dostawa skroplonego gazu ziemnego odebrana w świnoujskim gazoporcie od momentu jego uruchomienia na przełomie 2015 i 2016 r." - podała firma. Jak przypomniano, przyjęte wtedy dwa pierwsze ładunki posłużyły do rozruchu technicznego instalacji, a rozładunek pierwszej dostawy komercyjnej miał miejsce w czerwcu 2016 r.
Według PGNiG Grupa Orlen, "rosnącą dynamikę importu skroplonego gazu ziemnego do Polski pokazuje coraz krótszy czas pomiędzy kolejnymi dostawami": 50. ładunek LNG trafił do Świnoujścia w styczniu 2019 r., a więc trzy lata po uruchomieniu terminalu, setna dostawa miała miejsce półtora roku później – w lipcu 2020 r., a "na osiągnięcie drugiej setki potrzeba było już tylko 28 miesięcy, niemal dwa razy mniej niż w przypadku pierwszej - 54 miesiące", z czego 52 ładunki zostały odebrane w samym 2022 r.
REKLAMA
PGNiG to obecnie spółka Grupy Orlen - połączenie obu podmiotów nastąpiło na początku listopada, po wcześniejszym przejęciu Grupy Energa i Grupy Lotos w ramach budowy przez PKN Orlen multienergetycznego koncernu, którego celem jest m.in. zwiększenie konkurencyjności na rynkach międzynarodowych oraz zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski.
- "Zadanie zrealizowane". Baltic Pipe uzyskał pełną przepustowość
- Terminal LNG w Świnoujściu. PGNiG Grupa Orlen: więcej dostaw niż przed rokiem
- Jak zabezpieczona jest w Polsce krytyczna infrastruktura gazowa? Gaz-System uspokaja
PAP/IAR/PR24.PL/mk
REKLAMA