Kolumbijski cukier trzcinowy nasączony kokainą. Służby zatrzymały polskiego odbiorcę
Jest akt oskarżenia wobec mężczyzny, który miał importować do Polski kokainę z Kolumbii w cukrze trzcinowym. Ładunek 16 kilogramów narkotyku zmieszanego z cukrem odkryto w Hiszpanii w transporcie tysiąca worków cukru. Zachodniopomorski wydział Prokuratury Krajowej złożył akt oskarżenia w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Szczecinie.
2022-12-02, 07:40
Oskarżony miał założyć firmę importującą cukier tylko po to, aby pod taką przykrywką przemycić kokainę z Kolumbii. Prowadził też korespondencję z hiszpańską firmą, aby uwiarygodnić legalny handel.
Pierwszy transport 200 kilogramów cukru trzcinowego nie zawierał narkotyku. Ale już kolejny, który dotarł do Hiszpanii był nasączony kokainą.
Skanowanie ładunku
W kwietniu 2021 roku w porcie Algerciras w Hiszpanii tamtejsze służby przeprowadziły kontrolę celną kontenera, który zawierał tysiąc worków z cukrem.
"Przeskanowanie ich promieniami rentgena wykazało inną gęstość cukru w 30 workach. W wyniku kontroli ustalono, że zawarte w nich ponad 293 kg cukru nasycone są w 5,6 proc. czystą kokainą. Łącznie w ładunku znajdowało się ponad 16 kg czystego chlorowodorku kokainy o czarnorynkowej wartości prawie 5 milionów złotych" - wyjaśniła PK.
REKLAMA
Prokuratorzy dodali przy tym, że wartość zabezpieczonej kokainy ponad trzydziestokrotnie przekraczała fakturową wartość cukru.
Przesyłka pod kontrolą
Służby hiszpańskie usunęły z ładunku worki z kokainą, po czym we współpracy z Centralnym Biurem Śledczym Policji obserwowały przesyłkę i trafili na firmę z Polski.
Okazało się, że polski biznesmen nie miał środków na pokrycie kosztów importu, co ma wskazywać, że całość narkotykowego interesu była finansowana przez gang. Jak się okazało za hiszpańską firmą stoją przestępcy powiązani z gangiem motocyklowym Hells Angels.
REKLAMA
Posłuchaj
Zorganizowana grupa przestępcza
"Pozyskanie tak dużej ilości surowca, odpowiednie spreparowanie chemiczne części cukru nierafinowanego przez nasączenie go kokainą, przygotowanie i opłacenie transportu, wymagało zasobów finansowych i ścisłej współpracy wielu osób, działających w sposób charakterystyczny dla międzynarodowych zorganizowanych grup przestępczych. Ustalenia te wskazują, że oskarżony nie był przypadkowym odbiorcą kokainy" - oceniła PK.
Oskarżony ma odpowiadać za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przemyt znacznych ilości narkotyków. Grozi mu do 15 lat więzienia.
- Kokaina ukryta w skórzanym hamaku. Przesyłka trafiła do Warszawy z Kolumbii
- Kokaina w paczkach z bananami. 840 kg narkotyku w rękach czeskiej policji
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA