"Rosja może szukać sposobu na wycofanie się z wojny bez porozumienia". Sekretarz stanu USA ostrzega

Rosja może szukać sposobu na wycofanie się z wojny z Ukrainą bez negocjowania porozumienia pokojowego. Jeśli Kreml próbowałby doprowadzić do takiej sytuacji, byłoby to podyktowane chęcią przegrupowania wojsk w celu ponownego ataku - ostrzegł sekretarz stanu USA Antony Blinken, cytowany przez dziennik "Wall Street Journal".

2022-12-06, 11:50

"Rosja może szukać sposobu na wycofanie się z wojny bez porozumienia". Sekretarz stanu USA ostrzega
"Rosja może szukać sposobu na wycofanie się, bez porozumienia". Foto: ALEXANDER ERMOCHENKO / Reuters / Forum

- Dopóki Rosja nie pokaże, że jest zainteresowana rzeczywistą dyplomacją, nie może wycofać się (z konfliktu bez kończącego go porozumienia - red.). Musimy ujrzeć sprawiedliwy i trwały, a nie pozorowany pokój - podkreślił  Blinken. Zaznaczył przy tym, że wszystkie decyzje dotyczące warunków zakończenia konfliktu powinny być podejmowane przez władze Ukrainy.

Rosja usiłuje korzystać na chęci Zachodu do negocjacji i stworzyć dynamikę, w której zachodni oficjele będą czuli presję, by pójść na wyprzedzające ustępstwa i zaprosić Moskwę do stołu negocjacyjnego - ocenił w jednej z ostatnich analiz amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Ośrodek skomentował w ten sposób niedawne wypowiedzi przedstawicieli Kremla, w tym rozmowę telefoniczną Władimira Putina z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.

"Retoryka Putina wskazuje, że (w rzeczywistości) nie jest on zainteresowany poważnymi negocjacjami z Ukrainą i nadal stawia sobie maksymalistyczne cele w wojnie" - podkreślił ISW.

REKLAMA

HIMARSy dla Ukrainy

W poniedziałek (5 grudnia) amerykański dziennik "Wall Street Journal", powołując się na przedstawicieli amerykańskiej administracji, poinformował, że USA potajemnie ograniczyły zasięg wyrzutni HIMARS przekazanych Ukrainie, by uniemożliwić używanie ich do wystrzeliwania rakiet dalszego zasięgu.

Jak powiedziały dziennikowi źródła, modyfikacji dokonano, by uniknąć ryzyka "szerszej wojny z Rosją". Na skutek dokonanych zmian, wyrzutnie HIMARS przekazane Kijowowi nie są zdolne do wystrzeliwania rakiet takich jak ATACMS o zasięgu do 300 km.

O rakiety te od dawna zabiegali Ukraińcy, lecz Biały Dom konsekwentnie im ich odmawiał. Jak powiedział w listopadzie prezydent Joe Biden, robił to, bo nie chciał, by Ukraińcy mogli uderzać na terytorium Rosji. Wcześniej Pentagon tłumaczył, że zdecydowana większość celów dla ukraińskich sił zbrojnych znajduje się w zasięgu dostarczonych Ukrainie rakiet GMLRS, tj. 70-80 km.

REKLAMA

Czytaj także:

Rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder odmówił komentarza na temat rewelacji "WSJ" ze względów "bezpieczeństwa operacyjnego".

"Stany Zjednoczone pozostają zaangażowane w dostarczanie Ukrainie zdolności, których potrzebuje, by sprzeciwiać się rosyjskiej agresji" - oznajmił. 

PAP/as

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej