Kiedy w Polsce zacznie spadać inflacja? Prezes NBP wskazał termin
- Spodziewamy się, że od końca pierwszego kwartału 2023 r. inflacja zacznie systematycznie i szybko spadać - powiedział podczas konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że w styczniu i lutym 2023 r. ceny mogą jeszcze rosnąć w związku ze zmianą cen regulowanych.
2022-12-08, 15:55
Jak ocenił szef NBP - sytuacja na świecie "robi się powoli dezinflacyjna".
- Koniunktura w całym świecie wysokorozwiniętych krajów demokratycznych się pogarsza, tempo wzrostu PKB spada, a w wielu krajach sytuacja zmierza w kierunku recesji - ocenił Adam Glapiński.
Inflacja będzie spadać
- Spada tempo wzrostu gospodarczego, inflacja jeszcze utrzymuje się na bardzo wysokich poziomach, ale też będzie spadać - mówił Glapiński.
- W szczególności w Polsce przewidujemy, że jeszcze w styczniu, lutym może być wzrost cen związany ze zmianą cen regulowanych. Rząd robi wszystko, co może, aby ten wzrost był jak najmniejszy, niemniej pewien wzrost musi nastąpić - oświadczył prezes NBP.
REKLAMA
- Już w przyszłym roku inflacja bazowa zacznie spadać. Producenci będą mieli coraz mniejsze pole do podnoszenia cen - ocenił Glapiński. Jak dodał, NBP nie zakłada, że ten spadek zatrzyma się na jakimś poziomie, ale - jak zauważył - będzie to oznaczać również spadek aktywności gospodarczej. Nie powinno to jednak spowodować wzrostu bezrobocia w Polsce - dodał.
Skurczy się popyt
- Wysokość inflacji bazowej nie budzi na razie specjalnego niepokoju - podkreślił Glapiński. Jak zaznaczył, z szacunków NBP wynika, że obecnie ok. 60 proc. inflacji jest generowanych przez czynniki zewnętrzne, a ok. 40 proc. wewnątrz kraju.
- W miarę upływu czasu coraz większa część inflacji jest generowana wewnątrz Polski i NBP uderza właśnie w tę część. Zmniejszając siłę nabywczą i zmniejszając kredyt uderzamy w inflację bazową - stwierdził prezes NBP. Jak dodał, oznaczać to będzie spadek popytu. - Popyt się skurczy, luka popytowa zostanie domknięta" - ocenił.
Jego zdaniem ingerencja państwa w mechanizmy rynkowe powinna być delikatna, prowadzona z wyczuciem i jak najkrócej.
REKLAMA
- W Polsce właśnie tak postępuje zarówno NBP, jak i rząd - zaznaczył. Jak przypomniał, na Węgrzech rząd zamroził ceny paliw, a po kilku miesiącach nastąpiła dezorganizacja, zmuszająca rząd do odblokowania tych cen.
- Prawdopodobnie Węgry staną się krajem z najwyższą inflacją w UE - ocenił Glapiński.
Co dalej ze wzrostem PKB Polski?
- W Polsce nie przewidujemy recesji, ale może się zdarzyć, że zejdziemy do tempa wzrostu PKB do około zera.
Przewidujemy w naszych projekcjach, że będzie to 0,7 proc., ale składa się na to wiele czynników - stwierdził Glapiński.
REKLAMA
Obecny poziom stóp procentowych "optymalny"
Przypomnijmy, że w środę RPP trzeci miesiąc z rzędu nie zmieniła stóp procentowych. Wczorajsza decyzja Rady oznacza, że podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego nadal będzie wynosiła 6,75 procent.
Odnosząc się do decyzji RPP, Adam Glapiński stwierdził: "obecny poziom stóp Rada Polityki Pieniężnej uważa za optymalny".
- Poziom 6,75 proc. (...) to poziom, który silnie zmroził koniunkturę, praktycznie do minimum zmniejszyliśmy ilość udzielanych kredytów hipotecznych, kredyt konsumpcyjny także został mocno ograniczony - ocenił prezes NBP.
REKLAMA
Posłuchaj
- Czy stopy procentowe w Polsce jeszcze wzrosną? Główny ekonomista banku PKO BP uspokaja
- Eksperci: stopy procentowe w Polsce raczej już nie wzrosną
- Nowy "Raport o inflacji" NBP. Bank centralny szacuje wzrost PKB i poziom CPI w kolejnych latach
Posłuchaj
IAR/PAP/PR24, akg
REKLAMA
REKLAMA