Robert Lewandowski wskazuje faworyta do zdobycia Złotej Piłki. "Jest zdecydowanie na pierwszym miejscu"

Robert Lewandowski wskazał swojego faworyta do zwycięstwa w plebiscycie Złotej Piłki. - Puchar Świata decyduje o tym, kto wygra ją w tym sezonie, a Messi jest teraz zdecydowanie na pierwszym miejscu - przyznał napastnik Barcelony w rozmowie z "Mundo Deportivo".

2022-12-26, 08:52

Robert Lewandowski wskazuje faworyta do zdobycia Złotej Piłki. "Jest zdecydowanie na pierwszym miejscu"
Lewandowski przyznał, że Messi jest zdecydowanym faworytem do zdobycia Złotej Piłki. Foto: David Klein/Associated Press/East News

"Lewy" wskazuje faworyta do Złotej Piłki

Reprezentacja Argentyny po niezapomnianym widowisku pokonała reprezentację Francji w finale mistrzostw świata w Katarze. O zwycięstwie "Albicelestes" przesądził konkurs rzutów karnych.

Dla Roberta Lewandowskiego przygoda w Katarze zakończyła się na etapie 1/8 finału, gdzie Biało-Czerwoni przegrali z Francją. Kapitan reprezentacji Polski zdobył swoje pierwsze gole w karierze na tej imprezie - do siatki zdołał trafić w spotkaniach z Arabią Saudyjską i Francją.

Teraz napastnik Barcelony przygotowuje się do drugiej części sezonu w klubie. Znalazł jednak chwilę, by porozmawiać z dziennikarzami, m.in. o faworycie do zdobycia Złotej Piłki.

- Złota Piłka ma już swojego właściciela. Puchar Świata decyduje o tym, kto wygra ją w tym sezonie, a Messi jest teraz zdecydowanie na pierwszym miejscu. Wygrał wszystko, co było do wygrania. Niech się tym cieszy - przyznał "Lewy" w rozmowie z "Mundo Deportivo".

REKLAMA

Prestiżowa nagroda od tego roku przyznawana jest za sezon, a nie rok kalendarzowy. W sezonie 2021/2022 najlepszy okazał się Karim Benzema z Realu Madryt.

"Jest teraz piłkarzem, z którym chciałby grać każdy napastnik na świecie"

Leo Messi i Robert Lewandowski w jednej drużynie? Polak nie ukrywa, że to jedno z jego marzeń. 

- Chciałbym z nim zagrać przed zakończeniem kariery, ale to nie zależy ode mnie. Oczywiście, widzimy, że teraz gra bardziej jak rozgrywający. Strzela mniej goli, ale podaje więcej kolegom z drużyn. W porównaniu do poprzednich lat, teraz jest piłkarzem, z którym chciałby grać każdy napastnik na świecie - powiedział.

Lewandowski został zapytany o podobieństwa do Erlinga Haalanda z Manchesteru City. Norweg świetnie rozpoczął sezon w Premier League, strzelając 18 bramek w 13 spotkaniach ligowych.

REKLAMA

- Nie myślę o tym. Naprawdę nie da się porównywać lig i klubów. Każdy ma swoje cele, swoje problemy. Ostatecznie ważne jest wygrywanie meczów i tytułów. Oczywiście moim celem jest pomaganie poprzez strzelanie bramek, ale pracuję dla drużyny. Pracuję z myślą o pomocy zespołowi, a nie o sobie - przyznał.

Polski snajper na razie skupia się na treningach, ponieważ nie zagra z Espanyolem Barcelona (31 grudnia) oraz Atletico Madryt i Getafe. To konsekwencja jego zachowania w meczu z Osasuną Pampeluna, podczas którego otrzymał dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko w 30. minucie.

Czytaj także:

JK/Mundo Deportivo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej