Zmasowany ostrzał Ukrainy. "Rosja zaatakowała nawet 120 rakietami"
Rosja atakuje Ukrainę pociskami manewrującymi, wystrzeliwanymi z okrętów i bombowców strategicznych - informuje dowództwo ukraińskie dowództwo sił powietrznych. Kreml chce w ten sposób wywołać na Ukrainie kryzys humanitarny.
2022-12-29, 10:19
Doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak poinformował, że Rosjanie wystrzelili w kierunku Ukrainy przeszło 120 pocisków manewrujących. Co najmniej 38 z nich zostało zestrzelonych. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła nad Kijowem 16 rosyjskich rakiet.
Trwa zmasowany ostrzał ukraińskich miast - m.in. Kijowa, Charkowa, Odessy i Lwowa
Eksplozje było słychać między innymi w Kijowie. Jak poinformował mer stolicy Ukrainy, Witalij Kliczko, w mieście zostały ranne trzy osoby, w tym 14-letnia dziewczynka. W dzielnicy Darnica odłamki rakiety uszkodziły dwa domy mieszkalne, zakład przemysłowy i plac zabaw dla dzieci.
Celem ataku jest również Charków, gdzie wstrzymano kursowanie metra, Odessa i Lwów. Wybuchy słychać także w obwodach odeskim, żytomierskim, połtawskim, mikołajowskim i sumskim.
"Ponad 120 rakiet na ukraińskim niebie wystrzelonych w ramach »ruskiego miru«, żeby zniszczyć infrastrukturę krytyczną i masowo zabijać cywilów" - napisał Mychajło Podolak na Twitterze. "Czekamy na konkretne propozycje »obrońców pokoju«, dotyczące »pokojowych ustaleń«, »gwarancji bezpieczeństwa dla Rosji« i potrzeby uniknięcia prowokacji" - dodał doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy.
REKLAMA
Odłamki rakiety spadły na dom w miejscowości Stepowe w obwodzie odeskim. Nie można wykluczyć również ofiar w Charkowie, prawdopodobnie ostrzelanym z wyrzutni rakietowych S-300 - oznajmili wiceszef Biura (Kancelarii) Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko i gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
Problemy z dostawami prądu po rosyjskich atakach
We Lwowie na zachodzie Ukrainy 90 proc. mieszkańców pozostało bez dostępu do elektryczności. W mieście nie kursują trolejbusy i tramwaje, mogą też wystąpić trudności z dostawami wody - oznajmił na Telegramie mer Lwowa Andrij Sadowy. "W obiektach infrastruktury krytycznej przechodzimy na awaryjne generatory (prądu). Pozostańcie w ukryciach" - napisał Sadowy na Telegramie.
O możliwych problemach z dostawami elektryczności i wody powiadomił również mer Kijowa Witalij Kliczko. Polityk wezwał mieszkańców miasta do wcześniejszego naładowania telefonów i przygotowania zapasów wody.
Wcześniej informowano, że w związku z rosyjskimi atakami obiektów infrastruktury energetycznej wprowadzono awaryjne przerwy w dostawach prądu w obwodach żytomierskim, sumskim, odeskim i dniepropietrowskim.
REKLAMA
Zbrodniczy atak Rosji na ukraińskie miasta
W całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Co najmniej sześć rakiet zostało zestrzelonych przez Ukraińców. Nad Morzem Czarnym zestrzelono pięć z nich, a w obwodzie sumskim jedną.
Dowództwo ukraińskich sił powietrznych podało, że atak jest prowadzony z różnych kierunków. Aktywnie działa też rosyjskie lotnictwo taktyczne.
W nocy kilka miast zostało zaatakowanych dronami kamikadze produkcji irańskiej. Ukraińcy zestrzelili 11 tych maszyn.
Posłuchaj
- Eksplozje na rosyjskim lotnisku wojskowym. Doradca prezydenta Zełenskiego: Ukraina nie miała w tym udziału
- Sekretarz generalny ONZ: świat potrzebuje pokoju w 2023 roku bardziej niż kiedykolwiek
IAR/PAP/jmo/pg
kor
REKLAMA