Czesi wybierają prezydenta. Czy były premier ma szansę na powrót do władzy?
W piątek i w sobotę trwa w Czechach głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Do wyścigu przystapiło ośmioro kandydatów, ale według sondaży realne szanse na udział w drugiej turze wyborów ma troje z nich.
2023-01-13, 07:01
Te wybory to to trzecie bezpośrednie wybory prezydenta Republiki Czeskiej. W poprzednich głosowaniach zwyciężał obecnie urzędujący Milosz Zeman. Teraz jednak dobiega końca era tego kontrowersyjnego polityka - zarzucano mu sprzyjanie interesom Rosji i Chin, przekraczanie uprawnień prezydenta opisanych w konstytucji i podważanie ustaleń czeskiego kontrwywiadu.
Urzędujący prezydent popiera byłego premiera
Urzędujący obecnie prezydent zadeklarował, że w tegorocznych wyborach odda głos na Andreja Babisza - byłego premiera Czech z przeszłością w komunistycznych służbach bezpieczeństwa. Babisz, 68-letni właściciel koncernu Agrofert i miliarder, na początku tygodnia został oczyszczony przez sąd z zarzutów w sprawie dotyczącej unijnej dotacji pozyskanej na jedną z inwestycji.
Dla twardego elektoratu byłego premiera jego przeszłość nie stanowi jednak problemu. - Babisz, jako jeden z nielicznych kandydatów skoncentrował się w trakcie kampanii na problemach społecznych. Zwrócił uwagę na działania rządu twierdząc, że wszystko robi źle - że prąd jest za drogi, że inflacja jest wysoka, a rząd nie pomaga ludziom i powinien się nimi zainteresować, zamiast skupiać się na polityce zagranicznej - powiedział dziennikarz i komentator z Akademii Demokracji Masaryka Patrik Eichler w rozmowie z korespondentem Polskiego Radia.
Kandydat z komunistyczną przeszłością
Komunistyczna przeszłość ciąży także na generale w stanie spoczynku, 61-letnim Petrze Pavle. Przed 1989 rokiem Pavel służył w Czechosłowackiej Armii Ludowej i rozpoczął kurs wywiadowczy. W trakcie kampanii wielokrotnie przyznawał się do błędu z przeszłości i zwracał uwagę, że po Aksamitnej Rewolucji przez ponad 30 lat służył interesom Republiki Czeskiej na najwyższych wojskowych szczeblach - między innymi jako szef sztabu czeskiej armii oraz szef komitetu wojskowego NATO.
REKLAMA
Petr Pavel postawił w swojej kampanii na wizerunek doświadczonego na arenie międzynarodowej wojskowego, który obiecuje przywrócić w Czechach "porządek i spokój”. Równolegle starał się podkreślać, że nie jest oderwany od rzeczywistości. Chętnie fotografował się z piwem w dłoni, ubrany we flanelową koszulę, która stała się atrybutem jego zwolenników.
Kontrowersje wokół kandydata - profesor ekonomii
Kontrowersje nie ominęły również kandydatki z trzecim najwyższym poparciem w sondażach. Danusze Nerudová, 44-letnia profesor ekonomii i była rektor Uniwersytetu Mendla w Brnie, musiała tłumaczyć się z ujawnionych w ostatnich tygodniach nieprawidłowości, do których miało dochodzić na jej uczelni. Sprawa dotyczy plagiatów i tytułów naukowych przyznawanych zagranicznym studentom, którzy przechodzili płatne kursy w przyspieszonym trybie.
Nerudová, początkowo często porównywana do prezydent Słowacji Zuzany Czaputovej, przedstawiła w trakcie kampanii swój liberalny światopogląd. Zwracała uwagę na potrzebę budowania nowoczesnego państwa troszczącego się o swoich obywateli. - Pod względem politycznym Nerudovą można umieścić w centrum, blisko ruchu burmistrzów i blisko ludowców. Odnosząc to do polskiej polityki, byłoby to ugrupowanie Szymona Hołowni i PSL - opisuje Patrik Eichler.
Wybory prezydenckie w Czechach. Kogo wskazują sondaże?
Ostatni opublikowany przed wyborami sondaż agencji Median (od wtorku obowiązuje w Czechach zakaz publikacji wyników badań poparcia) dawał w pierwszej turze zwycięstwo Petrowi Pavlowi (29,5 procent). Drugi Andrej Babisz otrzymał w nim poparcie na poziomie 26,5 procent, a trzecia Danusze Nerudová 21 procent. Przewaga trojga faworytów nad resztą stawki jest znaczna - czwarty Jaroslav Basztaze skrajnie prawicowej i antyunijnej partii SPD miał w badaniu 7 procent.
REKLAMA
Jednocześnie, jak wynika z przedwyborczych badań, jedna czwarta Czechów nie wie, kogo poprze w wyborach. To ich głosy mają zdecydować o ostatecznym składzie niemal pewnej drugiej tury.
Posłuchaj
Wstępne oficjalne wyniki głosowania w pierwszej turze powinny być znane jeszcze tego samego dnia wieczorem. Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma ponad połowy ważnych głosów, 27 i 28 stycznia odbędzie się druga tura głosowania z udziałem dwóch kandydatów z największym poparciem w turze pierwszej.
- Václav Havel. Jedyny prezydent poeta
- Czechy podsumowują swoją prezydencję w UE. "Jedność to nasz atut"
IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA