Joe Biden w Polsce. Jarosław Kaczyński oczekuje "maksymalnie konkretnych deklaracji"

Prezes PiS powiedział tygodnikowi "Sieci", że liczy, iż wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce "przyniesie maksymalnie konkretne deklaracje, zaangażowanie USA i innych państw w pomoc walczącej Ukrainie". Jarosław Kaczyński zaznaczył, że amerykański prezydent spotka się w Warszawie z przywódcami Bukareszteńskiej Dziewiątki.

2023-02-20, 06:00

Joe Biden w Polsce. Jarosław Kaczyński oczekuje "maksymalnie konkretnych deklaracji"
Wizyta w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena może być odczytywana jako docenienie polskiego wysiłku podjętego w czasie wojny Ukrainy i Rosji. Foto: forum/Adam Chelstowski

Prezes PiS wskazał w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", że Rosja zmobilizowała kolejne pół miliona żołnierzy i jest to trzy razy więcej, niż napadło Ukrainę przed rokiem.

Z tego powodu uważa on, że państwa wspierające Ukrainę powinny zwiększyć swoją pomoc. - To musi być wyrównane przez szybko napływającą pomoc z Zachodu, czołgi, samoloty, rakiety dalekiego zasięgu, pomoc logistyczną, finansową - powiedział Jarosław Kaczyński.

Na pytanie, czy wizyta w Polsce prezydenta USA Joe Bidena jest docenieniem polskiego wysiłku, lider Zjednoczonej Prawicy odparł: "Bez wątpienia. To druga wizyta w ciągu roku, poprzednia była w marcu".

Zdaniem byłego premiera konkrety są konieczne w obliczu rosyjskiej mobilizacji, która na nową ofensywę ma mieć gotowych nawet pół miliona żołnierzy. - Sprzęt mają może nie najnowocześniejszy, ale mają go dużo, wyciągają sukcesywnie z magazynów. To musi być wyrównane przez szybko napływającą pomoc z Zachodu - czołgi, samoloty, rakiety dalekiego zasięgu, pomoc finansową i logistyczną - dodał.

REKLAMA

Prezes PiS o przedwojennych relacjach Zachodu z Rosją

Posłuchaj

Posłuchaj

To znak amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Polski - tak o zbliżającej się wizycie Joe Bidena w Polsce mówi prezydent Andrzej Duda. Relacja Karola Darmorosa (IAR) 0:50
+
Dodaj do playlisty

- W Europie kryje się za tym marzenie o powrocie do stanu, który był przedtem. Robiło się wtedy różnego typu bardzo dobre interesy, a pewnej grupie establishmentu europejskiego, także politycznego, żyło się bardzo dobrze. Na rosyjskim tanim gazie niemiecka gospodarka naprawdę dużo korzystała, dawało jej to ważną przewagę. W tle jest jeszcze większy plan - powrotu do polityki bismarckowskiej, czyli Europy podporządkowanej Niemcom, które rządzą w sojuszu z Rosją. Dziś wydaje się to walić, ale jak widać - nie wszyscy z tego zrezygnowali - ocenił Jarosław Kaczyński.

Czytaj także:

ms/wPolityce.pl/IAR/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej