Nie do śmiechu, UE każe nam ciąć budżet
Minister finansów Jacek Rostowski wróci z unijnego szczytu na tarczy. Komisja Europejska bowiem nie chce czekać dłużej niż to konieczne na plan oszczędności dla polskich finansów.
2011-02-15, 15:33
Posłuchaj
Unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Olli Rehn nie chce się zgodzić na wydłużenie terminu, w którym Polska powinna zredukować deficyt finansów publicznych poniżej 3 procent PKB.
O odłożenie terminu prosił Jacek Rostowski podczas spotkania unijnych ministrów finansów. Bruksela domaga się, by Warszawa rozpoczęła cięcia do przyszłego roku. Polski rząd tymczasem dopuszcza możliwość rocznego opóźnienia. Tak przynajmniej byłobu mu na rękę.
- Nie widzę żadnej potrzeby, by przesuwać termin, przecież Polska miała dobre wyniki gospodarcze w czasie kryzysu, powinna więc wypełnić zalecenia - powiedział po spotkaniu Olli Rehn.
Dodał, że Polska musi bardzo szybko przesłać plan dotyczący dodatkowych oszczędności, by zredukować deficyt poniżej dozwolonego poziomu 3 procent PKB. Komisarz Rehn będzie o tym dyskutował jutro w Warszawie z przedstawicielami polskiego rządu.
Polski minister finansów mówił tymczasem w Brukseli, że Polska rozmawia jeszcze na temat wydłużenia terminu.
- Dyskutujemy z KE o tym. My sami nie jesteśmy pewni, czy to jest dobry pomysł czy nie, i wspólnie z Komisją Europejską na zasadach partnerskich rozmawiamy o tym - powiedział Rostowski.
tk
REKLAMA