Z Reiffeisen Banku korzystają oligarchowie Putina. Austria zarabia na transakcjach z Rosją
Działalność austriackich przedsiębiorstw państwowych, pozostających w Rosji mimo sankcji gospodarczych, budzi kontrowersje - jedni uznają to za lekkomyślne, inni - za rozsądne. Faktem jest, że mają one dzięki temu spore zyski - opisuje w niedzielę portal stacji ZDF. Nawet 50 proc. międzynarodowych transakcji płatniczych z Rosji jest obecnie przetwarzanych za pośrednictwem austriackiego banku.
2023-03-13, 08:00
Raiffeisen Bank International (RBI), spółka zależna austriackiego banku Raiffeisen, jest jednym z odnoszących największe sukcesy banków na rosyjskim rynku finansowym. Obecnie posiada w Rosji ok. 100 oddziałów i ponad 3 mln klientów.
"Nic się nie zmieniło od czasu napaści Rosji na Ukrainę. Wręcz przeciwnie, rok 2022 był dla banku rekordowy z 3,6 mld euro zysku. Od początku wojny RBI rozważa wycofanie się z Rosji, ale nadal nic nie robi" - podkreśla ZDF.
Co ważne, RBI pozostaje jednym z niewielu banków w Rosji, które nadal mogą przeprowadzać transakcje w systemie Swift. To opłacalne, bowiem aż od 50 proc. (według szacunków "Financial Times") do 25 procent (wg RBI) międzynarodowych transakcji płatniczych z Rosji jest obecnie przetwarzanych za pośrednictwem austriackiego banku.
Zdaniem austriackiego dziennika "Der Standard", istnieją przesłanki, że interesy za pośrednictwem RBI robią oligarchowie z kręgu Putina - Borys i Arkadij Rotenberg (obydwaj znajdują się na listach sankcji USA i UE). "Nawet amerykański Office of Foreign Assets Control (OFAC) chciał ostatnio ustalić, jak można pogodzić sankcje wobec Rosji i rekordowe zyski RBI" - dodaje ZDF.
Kein problem
Jak przypomina ZDF, w Austrii wojna w Ukrainie miała mniejszy wpływ na gospodarkę, niż w wielu krajach Europy - "aktywa rosyjskich oligarchów były niechętnie konfiskowane, a rząd dość łagodny, jeśli chodzi o wydawanie wiz Rosjanom z kręgu władzy" - przypomina ZDF.
Austria tłumaczy to swoja polityką neutralności, działającą od dziesięcioleci. "Wiedeń postrzega siebie jako budowniczego mostów, jako miejsce negocjacji (…) W rozumieniu austriackim oznacza to utrzymywanie relacji biznesowych, nawet po wojnie" - zauważa ZDF.
Podejście to dotyczy w szczególności koncernu energetycznego OMV - Austria w ciągu ostatniego roku praktycznie nie ograniczyła zakupów rosyjskiego gazu, a obecna umowa na dostawy surowca obowiązuje do 2040 roku.
W wywiadzie dla "Der Standard" szef austriackiego MSZ Alexander Schallenberg stwierdził, że "Rosja nie zniknie, ale pozostanie największym sąsiadem UE". Zapytany o działalność banku RBI w Rosi ocenił, że firma ta "jak dotąd działała rozsądnie, czekając (...) podczas sprawdzania wszystkich scenariuszy".
"Dopóki ruble wpływają do kasy, ten test prawdopodobnie będzie trwał" - ocenia ZDF i zauważa, że nawet nałożenie przez ukraińskie władze sankcji na bank RBI nie zmartwiło go, ponieważ "Ukraina jest mniejszym rynkiem" niż Rosja.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ mib
REKLAMA