Jako jedyna z PO poparła uchwałę ws. Jana Pawła II. Zostanie za to ukarana? Sprzeczne komunikaty

Przewodniczący klubu KO Borys Budka zapowiedział, że nie zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec Joanny Fabisiak, która jako jedyna ze swojej formacji opowiedziała się za uchwałą o obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Jednakże jeszcze kilka dni temu zapowiadał, że poseł powinna się liczyć z konsekwencjami.

2023-03-13, 16:27

Jako jedyna z PO poparła uchwałę ws. Jana Pawła II. Zostanie za to ukarana? Sprzeczne komunikaty
Jeszcze kilka dni temu szef klubu KO zapowiadał, że postawa poseł Joanny Fabisiak będzie miała pewne konsekwencje. Foto: Rafał Guz/PAP

W ostatni czwartek Sejm przyjął uchwałę w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. Uchwała została przyjęta po wyemitowanym 6 marca w TVN 24 reportażu "Franciszkańska 3", dotyczącym tego, co papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży.

Uchwała została poparta przez kluby PiS i PSL oraz koła Konfederacji, Porozumienia i Kukiz'15. Klub Koalicji Obywatelskiej nie wziął udziału w głosowaniu. Jedyną poseł KO, która zachowała się inaczej i poparła uchwałę była Joanna Fabisiak.

Przewodniczący klubu KO Borys Budka w poniedziałek zapewnił, że wobec poseł Fabisiak nie będzie prowadzone postępowanie dyscyplinarne, choć zagłosowała inaczej niż wynikało to z rekomendacji klubu. - Nie ma i nie będzie żadnego postępowania w sprawie tego głosowania, klub zachował się jednolicie z jednym wyjątkiem, co się czasami zdarza - powiedział Budka w rozmowie z PAP. 

Podkreślił zarazem, że postępowanie władz klubu w takich przypadkach to "wewnętrzna sprawa klubu".

REKLAMA

"Będzie to brane pod uwagę"

Przypomnijmy, że posłowie KO nie uczestniczyli w głosowaniu nad wspomnianą uchwałą, choć byli obecni na sali plenarnej. - Wyjęliśmy karty, bo nie damy się wciągnąć w wojnę religijną rozpętaną przez PiS-owskich faryzeuszy - powiedział w rozmowie z Onetem Borys Budka.

Zaznaczył, że podjętą przez władze klubu decyzję o wprowadzeniu dyscypliny posłowie przyjęli z aplauzem. Wyjątek stanowiła Joanna Fabisiak, która wzięła udział w głosowaniu, popierając uchwałę. Zapytany o tę sytuację, Borys Budka odparł: "będzie to brane pod uwagę przy konstruowaniu list wyborczych".

Czytaj także:

REKLAMA

PAP/Onet.pl/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej