Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. "Dominował będzie temat bezpieczeństwa"
We wtorek szef BPM Marcin Przydacz poinformował, że "relacje polsko-ukraińskie, bezpieczeństwo, współpraca gospodarcza i kwestie historyczne, które przez wiele lat były drażliwe w naszych relacjach, będą tematami środowych rozmów prezydentów Polski i Ukrainy: Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego".
2023-04-04, 18:45
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej podkreślił, że środowa wizyta ukraińskiego przywódcy - wraz z małżonką - będzie pierwszą wizytą oficjalną prezydenta Ukrainy w Polsce od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Przydacz poinformował, że po oficjalnym powitaniu pary prezydenckiej przewidziane są rozmowy polityczne w Pałacu Prezydenckim, a następnie rozmowy delegacji.
"Polityka bezpieczeństwa w naturalny sposób będzie dominować"
- Rozmowy będą dotyczyły całego spektrum relacji polsko-ukraińskich, począwszy oczywiście od polityki bezpieczeństwa. Ukraina jest państwem napadniętym przez Federację Rosyjską, Ukraina dziś walczy o swoją niepodległość, ale walczy także o stabilność systemu czy architektury bezpieczeństwa, opartego o zasady prawa międzynarodowego - podkreślił Marcin Przydacz. - Temat polityki bezpieczeństwa więc w naturalny sposób będzie dominował te rozmowy - zaznaczył.
Ocenił, że "nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że strona ukraińska, zarówno od Polski, jak i innych partnerów zagranicznych będzie oczekiwała dalszego wsparcia".
- Ale chcemy, aby te rozmowy dotyczyły także innych ważnych tematów z perspektywy interesów państwa polskiego, bezpieczeństwa państwa polskiego, ale także współpracy gospodarczej. Chcemy te rozmowy prowadzić w duchu myślenia o przyszłości, pewnego projektowania rzeczywistości, co może się wydarzyć także w tej współpracy gospodarczej dziś i na przyszłość, także i w kontekście tego, jak będzie Ukraina wyglądała już po wojnie, już, mamy nadzieję, w ramach integracji z UE - powiedział Przydacz.
REKLAMA
Szef BPM zapowiedział, że rozmowy będą dotyczyły dalszego dialogu politycznego, ale także "tych kwestii, które przez wiele ostatnich lat były kwestiami drażliwymi w relacjach polsko-ukraińskich". - Mówię tu oczywiście o kwestiach historycznych. To, co dla Polski, dla Polaków w kontekście pamięci historycznej, szacunku historycznego ma bardzo duże znaczenie - mówił Przydacz.
"Sygnał zaufania i podziękowania"
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej zaznaczył, że wizyta powinna być odczytywana jako sygnał zaufania i podziękowania w stosunku do Polski i Polaków. - Fakt, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski decyduje się na przyjazd do Polski, powinien być rozumiany jako bardzo pozytywny sygnał dla przyszłości relacji polsko-ukraińskich - dodał.
- Z całą pewnością jutro usłyszymy także słowa podziękowania nie tylko dla polskiego rządu, nie tylko dla polskich władz za te decyzje ostatnich miesięcy, ale także dla Polaków" - wskazał.
- Prezydent Zełenski w Polsce. Spotka się z premierem Morawieckim, znamy szczegóły
- "Nigdy nie przebaczymy. Ukarzemy wszystkich odpowiedzialnych". Prezydent Ukrainy w rocznicę wyzwolenia Buczy
Odnosząc się do programu wizyty, wskazał, że pierwsza, bardziej oficjalna część będzie realizowana wspólnie przez pary prezydenckie. - Później panowie prezydenci zrealizują swój program natury politycznej. Panie prezydentowe realizują program odrębny - głównie koncentrujący się wokół sytuacji uchodźców - dodał.
Prezydencki minister podkreślił, że w trakcie dnia BPM na bieżąco będzie informować o tym, gdzie panie prezydentowe udadzą się i w jakiej formule będą realizować swój program. Przekazał też, że odbędzie się wspólna konferencja prezydentów, na której poinformują oni o efektach rozmów.
Posłuchaj
Prezydencki minister poinformował, że zaplanowane jest również - na prośbę strony ukraińskiej, ale za zgodą prezydenta Dudy - wspólne wystąpienie o charakterze publicznym prezydentów Polski i Ukrainy. Odbędzie się ono w środę wieczorem - o godz. 18.00 - na Zamku Królewskim w Warszawie.
ZOBACZ TAKŻE: dr Dębski o przyjeździe prezydenta Zełenskiego do Polski
PAP/IAR/jb
REKLAMA
REKLAMA