Macron krytykowany po podróży do Chin. Iwaniak: nie powinien dopuścić do takiej sytuacji

- Prezydent Emmanuel Macron nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Był czas na robienie biznesu, ale najwyraźniej zabrakło kultury. Chiny próbują grać swoją grę, nie musimy brać w niej udziału na tych zasadach - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Lewicy Arkadiusz Iwaniak.

2023-04-12, 17:37

Macron krytykowany po podróży do Chin. Iwaniak: nie powinien dopuścić do takiej sytuacji — Arkadiusz Iwaniak. Foto: PR24

Premier Mateusz Morawiecki przebywa obecnie z wizytą w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się z wiceprezydent Kamalą Harris. W dwustronnych rozmowach poruszono m.in. tematy współpracy gospodarczej i militarnej, wsparcia Ukrainy, zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi oraz wyzwań związanych z imperialistyczną polityką Chin.

Tymczasem prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedził kilka dni temu Pekin, gdzie podkreślał potrzebę "większej autonomii" w stosunkach z USA i stwierdził, że Europa nie powinna się mieszać w sprawy Tajwanu. W wywiadzie dla portalu Politico mówił, że Europa musi się oprzeć presji, by stać się "naśladowcą Ameryki", i domagał się "strategicznej autonomii Europy".

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że USA są strategicznym partnerem Polski. - Natomiast to, co wyprawia Macron, jest dziwaczne. Rozumiem, że z Chinami trzeba rozmawiać. To wielki producent niemalże wszystkiego na świecie, każdy chce się rozwijać i zarabiać. Jednak deklaracje, które padły w Chinach, były niepotrzebne. W Europie powinniśmy się umacniać w ramach NATO. Musimy jednak pamiętać, że NATO bez USA nie funkcjonuje i nic nie znaczy - powiedział Arkadiusz Iwaniak.

Przypomniał, że USA są też największym donatorem dla Ukrainy. - Spójrzmy na to z tego punktu widzenia. Nawet jeśli w Chinach Macronowi wypadało się przymilić, to od prezydenta tak dużego państwa europejskiego nie tego oczekiwaliśmy. Chcielibyśmy, aby prezydent Francji reprezentował również interesy Europy. Jak została potraktowana w Chinach szefowa KE Ursula von der Leyen? Prezydent Macron nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Był czas na robienie biznesu, ale najwyraźniej zabrakło kultury. Chiny próbują grać swoją grę, nie musimy brać w niej udziału na tych zasadach - podsumował polityk Lewicy.

REKLAMA

Posłuchaj

Arkadiusz Iwaniak gościem Adriana Klarenbacha (Rozmowa PR24) 16:27

Dodaj do playlisty

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyjechała do Chin równolegle z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. W Pekinie doznała jednak upokorzeń. Macron był fetowany z wszelkimi honorami, z pełnym protokołem i defiladą wojskową, a z von der Leyen spotkał się chiński minister środowiska, co nie odpowiada randze szefowej KE.

Więcej w nagraniu.