Słowenia - Polska. Niezły mecz polskich hokeistów. Rzuty karne przechyliły szalę

Polacy nie wystąpili w optymalnym składzie. Trener Robert Kalaber nie zabrał do Mariboru dwóch doświadczonych graczy – obrońcy Macieja Kruczka i napastnika Grzegorza Pasiuta. Podjął też decyzję, że w czwartkowym spotkaniu nie zagrają bramkarz John Murray, obrońca Marcin Kolusz i napastnik Patryk Wronka.

W meczu ze Słowenią, która przygotowuje się do mistrzostw świata elity, Biało-Czerwoni pokazali się z niezłej strony. Obydwie bramki stracili podczas gry w osłabieniu. Pierwszą, gdy było ich czterech na lodzie, a drugą gdy tylko trzech. Na gole Luki Mavera dwukrotnie odpowiedział jednak Alan Łyszczarczyk. W trzeciej tercji dobrej okazji do zdobycia zwycięskiej bramki nie wykorzystał Paweł Zygmunt.

Pięciominutowa dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o wyniku przesądziły rzuty karne. Słoweńcy trzykrotnie pokonali Macieja Miarkę. Z Polaków najazd wykorzystał tylko Krystian Dziubiński.

W piątek o godz. 13.00 Polacy zmierzą się ze Słowenią w meczu rewanżowym. Ostatnim sprawdzianem formy Biało-Czerwonych przed wylotem na mistrzostwa świata Dywizji 1A w Nottingham (29 kwietnia - 5 maja) będą sparingi z Węgrami – 20 kwietnia w Tychach i dzień później w Bytomiu.

Słowenia – Polska 3:2 po rzutach karnych (1:1, 1:1, 0:0 – 0:0, karne: 3-1).

Bramki: 1:0 Luka Maver (8), 1:1 Alan Łyszczarczyk (14), 2:1 Luka Maver (23), 2:2 Alan Łyszczarczyk (35), 3:2 Bine Masić (decydujący karny).

Kary: Słowenia – 2; Polska – 16 minut. Widzów: 547.

Czytaj także:

• Polska - Węgry. Ostatni krajowy sprawdzian przed MŚ Dywizji IA. Hokeiści chcą wrócić do elity
• Orlen głównym partnerem polskich hokeistów podczas MŚ Dywizji IA w Nottingham

/empe, PAP

REKLAMA