Ekstraklasa: Fornalik rozczarowany wynikiem. "Coś się zacięło"
Zagłębie Lubin przegrało piątkowy mecz z Górnikiem Zabrze, przez co znalazło się w strefie spadkowej. Rozczarowania wynikiem nie ukrywał po meczu trener "Miedziowych", Waldemar Fornalik.
2023-04-15, 08:06
- To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu. Przegraliśmy ważne spotkanie, ale nie przegraliśmy całej batalii, którą toczymy, czyli gry o utrzymanie w ekstraklasie. Problemy zdrowotne naszych bocznych obrońców spowodowały, że musieliśmy zagrać trojką z tyłu co do pewnego momentu nie wyglądało źle. Potem, po golu dla rywala nasza gra się rozkleiła - powiedział po meczu były selekcjoner reprezentacji Polski.
Kluczowym momentem meczu był rzut karny, który przy stanie 0:1 zmarnował Filip Starzyński.
- Gdybyśmy wykorzystali rzut karny mielibyśmy przynajmniej jeden punkt. Wierzę w naszą pracę i musimy wrócić do tego, co było na początku rundy. Coś się zacięło, zwłaszcza ze zdobywaniem goli. Nawet dzisiaj nie grając dobrego meczu stworzyliśmy sobie kilka dobrych okazji, ale nie mogliśmy pokonać bramkarza Górnika - dodał doświadczony trener.
REKLAMA
Posłuchaj
W zupełnie innym nastroju był po zakończeniu meczu Jan Urban, szkoleniowiec, który od niedawna znów odpowiada za wyniki Górnika.
- Takiego meczu mniej więcej się spodziewałem. Wiedziałem, że w takim spotkaniu nikt nie odpuści żadnej piłki i będzie sporo nerwowości na boisku. Z drugiej strony uważam, że mecz mógł się podobać, a obie drużyny starały się grać w piłkę nie tylko samym zaangażowaniem, bo i my i Zagłębie mieliśmy swoje sytuacje. Te mecze między drużynami z dolnych rejonów tabeli zazwyczaj są podobne, często decydują w nich detale i pojedyncze akcje. Dzisiaj było podobnie. Strzeliliśmy gola na 1:0 i w poczynania Zagłębia wkradło się trochę nerwowości. Mamy szczęście i dziękujemy Bielicy za obronę rzutu karnego. Drużyna, która goni wynik zawsze się napędza i różnie mogło się to dla nas zakończyć. Cieszymy się z trzech punktów, bo wiemy doskonale w jakiej sytuacji jesteśmy i są one dla nas nieocenione - skomentował opiekun zabrzan.
Posłuchaj
KGHM Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 0:2 (0:0)
Bramka: 0:1 Emil Bergstroem (51-głową), 0:2 Dani Pacheco (90+10).
Żółta kartka – Górnik Zabrze: Blaz Vrhovec, Dani Pacheco, Szymon Włodarczyk.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 4772.
W 71. Minucie Filip Starzyński nie wykorzystał rzutu karnego. Bramkarz Górnika Daniel Bielica odbił piłkę po strzale piłkarza Zagłębia.
KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis – Aleks Ławniczak, Bartosz Kopacz, Jarosław Jach (65. Arkadiusz Woźniak) - Bartłomiej Kłudka, Łukasz Łakomy, Marko Poletanovic, Tomasz Makowski (65. Martin Doleżal), Tomasz Pieńko (82. Tornike Gaprindaszwili), Kacper Chodyna (58. Sasa Zivec) – Jakub Świerczok (58. Filip Starzyński).
Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Boris Sekulic, Emil Bergstroem, Rafał Janicki, Erik Janza (82. Blaz Vrhovec) - Paweł Olkowski (82. Richard Jensen), Daisuke Yokota (82. Mateusz Cholewiak), Damian Rasak, Dani Pacheco, Kanji Okunuki - Piotr Krawczyk (74. Szymon Włodarczyk).
REKLAMA
Czytaj także:
- Ekstraklasa - TERMINARZ, WYNIKI, TABELA
- Liga Konferencji: Bartosz Salamon z pozytywnym wynikiem badania antydopingowego! "Ma nasze pełne wsparcie"
- Bartosz Salamon z pozytywnym testem antydopingowym, alarm w Lechu Poznań. Co grozi piłkarzowi?
- Agnieszka Kobus-Zawojska reaguje na aferę dopingową Bartosza Salamona. "Jestem ambasadorem czystego sportu"
>>> Więcej o Ekstraklasie <<<
REKLAMA
kp/PAP/IAR
REKLAMA