Warszawa wg Trzaskowskiego. Plac zabaw za 3,5 mln zł jest nieczynny kolejny rok

Miał być nowoczesny plac zabaw w parku Ujazdowskim. Koszt jego budowy wynosił 3,5 mln zł. Tymczasem od dwóch lat obiekt zbudowany z myślą o najmłodszych jest nieczynny. Powód? Wykonawca odmówił jego naprawy, a do ogłoszonych przez Zarząd Zieleni dwóch przetargów nikt się nie zgłosił. Urzędnicy szykują teraz... trzeci przetarg.

2023-04-19, 10:35

Warszawa wg Trzaskowskiego. Plac zabaw za 3,5 mln zł jest nieczynny kolejny rok
Warszawa wg Trzaskowskiego. Plac zabaw za 3,5 mln zł jest nieczynny kolejny rok. Foto: zzw.waw.pl

Długo wyczekiwany plac zabaw w parku Ujazdowskim został otwarty latem 2019 z dwuletnim opóźnieniem. Niestety dzieci nie nacieszyły się nim za długo, gdyż już po miesiącu wykryto usterki i został zamknięty. Potem okazało się, że z placu nie można korzystać zimą, więc na ten czas był zamykany. Ostatecznie ze względów bezpieczeństwa obiekt zamknięto w sierpniu 2021 r.

- Okresowa kontrola roczna wykazała, że część urządzeń na placu zabaw stanowi zagrożenie dla jego użytkowników. W związku z tym zlecono zewnętrzną ekspertyzę mającą na celu kompleksową kontrolę stanu technicznego i bezpieczeństwa placu zabaw. Wyniki tej ekspertyzy otrzymaliśmy w lutym 2022 r. Z dokumentu wynika, że usterki i nieprawidłowości konieczne do naprawy spowodowane są w przeważającej części z użycia przez wykonawcę materiałów słabej jakości. Usterki wynikają również z nieprawidłowej konstrukcji i montażu urządzeń pod powierzchnią ziemi - przekazała rzeczniczka Zarządu Zieleni Karolina Kwiecień-Łukaszewska.

- Wykonawca w ramach rękojmi powinien podjąć się wykonania tych napraw, jednak tego odmówił i w związku z tym, byliśmy zmuszeni znaleźć wykonawcę, który podejmie się tych napraw. Oczywiście kosztami obciążymy pierwotnego wykonawcę - powiedziała.

Kolejne przetargi

Zarząd Zieleni m.st. Warszawy ogłosił w związku z tym dwa przetargi na wykonanie napraw. Jednak nikt się nie zgłosił. Teraz miejscy ogrodnicy szykują się do trzeciego przetargu.

REKLAMA

- Wykonujemy w tym momencie dodatkową wycenę niektórych urządzeń na tym placu zabaw, ponieważ zmieniły się normy bezpieczeństwa i niektóre z tych elementów muszą być do nich dostosowane. Potrzebujemy też kosztorysu dodatkowego, który jest niezbędny do dołączenia go do dokumentacji przetargowej. Zleciliśmy też dodatkową ekspertyzę dotyczącą norm bezpieczeństwa - powiedziała rzeczniczka.

Zaznaczyła, że ekspertyza i kosztorys dołączone zostaną do dokumentów przetargowych. - I mamy nadzieję, że wreszcie ktoś podejmie się wykonania tego działania - dodała.

"Pieniądze wyrzucone w błoto"

Opieszałość Zarządu Zieleni krytykuje dzielnicowy radny Łukasz Warsicki (PiS). - Już po oddaniu do użytkowania okazało się, że stan techniczny pewnych elementów zagrażał użytkowaniu przez dzieci i zapadła decyzja o zamknięciu tego pięknego placu zabaw. Teraz to wszystko stoi i marnieje" - powiedział. - Pieniądze wydane na tę inwestycję to pieniądze wyrzucone w błoto - podkreślił.

 - Zarząd Zieleni chciał na mocy rękojmi wymusić od wykonawcy naprawę, ale ten odmówił wykonania tych koniecznych napraw, tłumacząc, że on wszystko wykonał dobrze - wyjaśnił.

REKLAMA

- Wydaje mi się, że Zarząd Zieleni nieudolnie szuka firmy, która teraz to naprawi. Efekt jest taki, że plac zabaw jest zamknięty, pieniądze zostały wydane, a dzieci nie mogą korzystać z tego miejsca. Nie wiadomo też, kiedy zostanie otwarty - ocenił.

Czytaj też:

PAP/mn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej