Strzelanina w serbskiej szkole. Ojciec nastoletniego zamachowca: mój syn był wycofany, nie miał przyjaciół

- Mój syn czuł się odrzucony i mówił, że nie może dopasować się do otoczenia - powiedział ojciec niespełna 14-letniego zamachowca, który zastrzelił w szkole w stolicy Serbii Belgradzie dziewięć osób i ranił siedem. - Był cichym i wycofanym chłopakiem, nie miał wielu przyjaciół - przyznali jego znajomi, cytowani w czwartek przez telewizję Nova.

2023-05-04, 12:56

Strzelanina w serbskiej szkole. Ojciec nastoletniego zamachowca: mój syn był wycofany, nie miał przyjaciół
Ojciec nastoletniego zamachowca i jego znajomi: był wycofany, samotny, nie miał przyjaciół. Foto: PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

W szkole nie za bardzo się z nim kolegowano, jednak nigdy nie zachowywał się agresywnie - powiedzieli znajomi chłopaka, dodając, że Kosta Kecmanović musiał znosić docinki i szyderstwa.

Jego sąsiedzi przyznali, że byli w szoku, kiedy dowiedzieli się, że to on stoi za zamachem w belgradzkiej szkole. - Kosta zawsze był spokojny i cichy, z dobrej rodziny. Jego ojciec jest lekarzem, matka - o ile wiem - pracuje w jednym z ministerstw. Wszyscy jesteśmy naprawdę zdewastowani - powiedział jeden z sąsiadów.

"Chciał zabić wszystkich, którzy go irytują i ignorują"

Dziennikarze serbskiej telewizji dotarli do spisu jego ocen i osiągnięć, które wskazały, że często uczestniczył w konkursach z matematyki.

Komendant belgradzkiej policji Veselin Milić powiedział w wywiadzie dla telewizji RTS, że nastolatek - zgłaszając popełnioną przez siebie zbrodnię - wyznał, że jest "psychopatą, który musi się uspokoić". Dodał, że zamachowiec przyznał w rozmowie z policjantem, że po dokonaniu zamachu "dopadł go strach, panika i zaczął dziwnie oddychać".

- Powiedział, że nie chciał użyć koktajli Mołotowa do zabicia kogokolwiek, ale chciał nimi zablokować wejście do szkoły, gdyby policja próbowała go powstrzymać - oświadczył Milić. - Chciał zabić wszystkich, którzy go irytują i ignorują, bardzo dokładnie to zaplanował - dodał komendant.

W środowym zamachu w szkole podstawowej w centrum stolicy Serbii zginęło dziewięć osób, w tym ośmioro uczniów. W dwóch szpitalach przebywa obecnie siedem osób, z których dwie są w stanie krytycznym. W kraju trwa trzydniowa żałoba narodowa. 

Czytaj także:

dn/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej