Premier Morawiecki: dzięki 500+ mnóstwo dzieci może uczestniczyć w dodatkowych zajęciach
- Poprawa dzietności to też kwestia poprawy sytuacji kobiet. To, co cieszy, to znaczące zmniejszenie luki płacowej - powiedział dla "Wprost" premier Matusz Morawiecki.
2023-06-01, 10:27
Premier zapytany przez "Wprost" o niski wskaźnik dzietności w Polsce ocenił, że jest to efekt zmian kulturowych i w niewielkim stopniu konsekwencja pandemii. - Oczekiwania demograficzne wobec 500+ były bardzo wysokie. Warto jednak zastanowić się, ile byłoby tych urodzeń, gdyby 500+ nie było w ogóle. Są poważne opracowania, które sugerują, że mogłoby być ich zdecydowanie mniej - wskazał.
Wielki program prospołeczny
Podkreślił, że program 500+ okazał się wielkim programem prospołecznym i dzięki niemu mnóstwo dzieci może uczestniczyć w zajęciach sportowych, muzycznych, wyjeżdżać na wakacje, a "wielu rodziców nie stoi już przed wyborem czy kupić dziecku buty, czy książki".
Dodał, że sam ze względu na swoją sytuację finansową zrezygnował z pobierania 500 złotych z tego programu. Dopytywany przez "Wprost" o to, jak dzietność poprawić, wskazał na wydłużenie urlopów macierzyńskich, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, pomoc dla mam w powrocie na rynek pracy czy program żłobkowy, Przekazał, że do tej pory PiS w ramach programu żłobkowego zagwarantował 150 tys. dodatkowych miejsc dla dzieci do 3 lat, a w trakcie tworzenia jest 100 tys. kolejnych
Zmniejszenie luki płacowej
- Poprawa dzietności to też kwestia poprawy sytuacji kobiet. To, co cieszy, to znaczące zmniejszenie luki płacowej. W ślad za naszymi słowami o równouprawnieniu idą nasze czyny. Jesteśmy w czołówce OECD, jeśli chodzi o najniższą różnicę płacową między kobietami a mężczyznami na rynku pracy. Postępuje również likwidacja faktycznej dyskryminacji kobiet w zarządzaniu. 8-10 lat temu 12 proc. kobiet było w zarządach spółek giełdowych. Dzisiaj to ok. 24 proc. - zaznaczył Mateusz Morawiecki, dodając, że kluczowe jest, by kobiety nie musiały wybierać: albo rozwój zawodowy, albo zakładanie rodziny.
REKLAMA
Odnosząc się do finansowania przez państwo in vitro jako metody na zwiększenie dzietności, podkreślił, że "zarówno w tej sprawie, jak i w każdej innej delikatnej sprawie, dotyczącej tak wrażliwych i osobistych decyzji albo dotyczącej macierzyństwa, każdemu zalecam - także osobom ze swego obozu - aby mówić tu mniej".
- Rząd PiS wspiera kobiety. Premier Morawiecki: rolą państwa jest zagwarantować równe szanse
- Rodzi się coraz mniej dzieci. Tekieli: nasze społeczeństwo podlega tym sam procesom, co inne europejskie
Inspiracje z zagranicy
Premier wyjaśnił, że dużą część programów społecznych rząd zaczerpnął z różnych państw, które miały lepsze wskaźniki dzietności m.in. Czechy, Szwecja, Finlandia. Dodał, że w kwestiach bezpieczeństwa i dzietności bardzo ważnym czynnikiem jest praca.
- Patrzymy na rozwiązania innych krajów, również na Czechów, ale umówmy się, że przecież dzisiaj w Europie żaden kraj nie ma jakiejś niesamowitej stopy dzietności. Są tacy, którzy mają lepsze wyniki od nas i przyglądamy się ich polityce. Na przykład Rodziny Kapitał Opiekuńczy był w pewnym stopniu zainspirowany rozwiązaniami zagranicznymi - ocenił.
REKLAMA
Premier Mateusz Morawiecki: mamy jedną z najniższych luk płacowych między kobietami a mężczyznami
PAP/nt
REKLAMA