Borys Budka wezwał do zaśpiewania hymnu. Zgromadzeni odpowiedzieli ciszą
W Warszawie odbył się antyrządowy marsz zorganizowany przez przedstawicieli opozycji. W trakcie swojego wystąpienia szef klubu KO Borys Budka wezwał zgromadzonych do zaśpiewania hymnu narodowego. Obecni na miejscu odpowiedzieli ciszą - podaje portal wPolityce.pl.
2023-06-04, 21:09
Uczestnicy zorganizowanego przez PO i Donalda Tuska niedzielnego marszu zebrali się na warszawskim placu Na Rozdrożu. Marsz, który rozpoczął się po godz. 12, miał być protestem przeciw obecnym rządom. Wzięli w nim udział liderzy głównych ugrupowań opozycyjnych. Po godz. 14. czoło marszu dotarło do punktu docelowego - placu Zamkowego, gdzie zabrał głos Donald Tusk i inni przedstawiciele opozycji.
Wezwanie do hymnu
W trakcie swojego przemówienia Borys Budka wezwał zebranych do śpiewania hymnu narodowego, jednak odpowiedziała mu cisza. - Wzywam was do hymnu, zaśpiewajmy wspólnie Mazurka Dąbrowskiego. Pokażmy, że tu jest Polska! Tu jest Polska! - apelował szef klubu KO.
Manifestujący powtórzyli jego słowa, ale nie przystąpili do śpiewania hymnu. Budka musiał powtórzyć swój apel. - Do hymnu! - zawołał po czym zaintonował pierwsze słowa Mazurka Dąbrowskiego. Dopiero po kolejnej chwili ciszy zgromadzeni zaczęli śpiewać.
- "Znani, cenieni i szanowani" zapraszali na marsz. Nowy spot PiS odsłania prawdziwą twarz autorytetów opozycji
- Uczestnicy antyrządowego marszu zaatakowali legendę opozycji. "Przykład idzie od góry"
Zobacz także: Antoni Macierewicz o marszu 4 czerwca
Źródło: wPolityce.pl
REKLAMA