"Celem Tuska było zepchnięcie reszty liderów opozycji na boczny tor". Wojewoda mazowiecki o marszu 4 czerwca
- Z perspektywy racji stanu, państwowości i programu dla Polaków to zapasy bez znaczenia. Opozycja szamocze się o stołki. Na marszu 4 czerwca nie usłyszeliśmy żadnej propozycji programowej, były tylko oględne słowa i hasła. Nic za tym nie stało - mówił w Polskim Radiu 24 wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.
2023-06-06, 08:20
W Warszawie odbył się w niedzielę marsz zorganizowany przez Platformę Obywatelską. Uczestniczyli w nim, oprócz lidera PO Donalda Tuska, przedstawiciele innych ugrupowań opozycyjnych - Lewicy, PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni. Zdaniem organizatorów wzięło w nim udział 500 tys. ludzi.
Jednak według gościa Polskiego Radia 24 to medialna manipulacja. - Tusk wysłał taki przekaz za granicę, aby podkręcać sobie poparcie w kraju. Marsz nie liczył więcej niż 200 tys. ludzi, wiemy to na pewno z różnego rodzaju wyliczeń. Został zorganizowany w mieście, gdzie opozycja cieszy się dużą sympatią. Biorąc to pod uwagę, nie był to gigantyczny sukces. Marsz zorganizowany na Podkarpaciu nie byłby tak liczny. Wymagałby prawdziwej chęci wyjazdu. W Warszawie wystarczyło, że wiele osób wyszło z domów - powiedział Tobiasz Bocheński.
Zdaniem wojewody mazowieckiego marsz był odpowiedzią na ofensywę programową PiS, na "Programowy Ul". - Przedstawimy kolejne podstawy programowe, które stworzą ofertę dla Polaków. W całości zostanie zaprezentowana przed jesiennymi wyborami. Na pewno nie będziemy się licytować na zgromadzenia jak z niedzieli. Ono tak naprawdę nie było wymierzone w PiS, miało wewnętrzny cel. Wynikało z potrzeby Tuska zepchnięcia Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza na boczny tor - tłumaczył Bocheński. - Z perspektywy racji stanu, państwowości i programu dla Polaków to zapasy bez znaczenia. Opozycja szamocze się o stołki. Na marszu 4 czerwca nie usłyszeliśmy żadnej propozycji programowej, były tylko oględne słowa i hasła. Nic za tym nie stało - dodał.
Posłuchaj
Marsz opozycji był sprzeciwem m.in. wobec uchwalonej przez Sejm ustawy o powołaniu państwowej komisji do spraw zbadania rosyjskich wpływów. Pochód przeszedł z placu Na Rozdrożu, przez plac Trzech Krzyży, Krakowskie Przedmieście, na plac Zamkowy.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Dorota Kania
Gość: Tobiasz Bocheński (wojewoda mazowiecki)
Data emisji: 6.06.23
Godzina emisji: 7.35
PR24/jt
REKLAMA