Przymusowa relokacja imigrantów. Jest sprzeciw Polski
Polska potwierdziła sprzeciw wobec propozycji paktu migracyjnego - dowiedziała się brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2023-06-07, 11:59
Z rozmów Beaty Płomeckiej z unijnymi dyplomatami wynika, że ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś powiedział o tym na dzisiejszym spotkaniu z przedstawicielami pozostałych 26 krajów. Propozycje wymagają dalszych prac na poziomie technicznym - miał powiedzieć polski ambasador. Chodzi o propozycję, by kraj, który nie chce przyjąć uciekinierów, płacił 22 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę.
Dzisiejsze spotkanie poświęcone paktowi migracyjnemu było przygotowaniem do jutrzejszego spotkania ministrów spraw wewnętrznych unijnych krajów. Szwecja, która w tym półroczu kieruje pracami Unii, planuje uzyskać jutro wstępne porozumienie, aby przesłać pakt Parlamentowi Europejskiemu.
Sprzeciw Polski
Polska wyraziła dziś sprzeciw. Z relacji unijnych dyplomatów wynika, że ambasador Sadoś miał skrytykować propozycje, uznając, że nie ma w nich równowagi między odpowiedzialnością a solidarnością i że nie uwzględniają one wysiłków oraz kosztów państw członkowskich poniesionych w związku z ochroną zewnętrznych granic Unii Europejskiej.
Miał też powiedzieć, że Polska nie może się zgodzić na to, że w projekcie paktu migracyjnego jest wyraźny nacisk położony na relokacje, czego dowodem są ogromne sumy pieniędzy do zapłacenia w przypadku odmowy przyjęcia migrantów. Ambasador Polski przy Unii dodał, że alternatywne środki nie są traktowane jako równoważne. Chodzi o wsparcie operacyjne bądź pomoc materialną.
REKLAMA
Polska uważa, że nacisk na relokację bądź zapłatę 22 tys. euro za każdego nieprzyjętego uciekiniera to de facto przymusowa relokacja. Polska uważa też, że - biorąc pod uwagę obecne okoliczności geopolityczne - tak delikatne kwestie nie powinny być publicznie omawiane.
- Niemcy chcą przekazać Polsce prawie 2 tysiące cudzoziemców. Nowe dane Straży Granicznej
- Nie ustaje napór nielegalnych migrantów od strony Białorusi. Do Polski chciało się przedostać ponad 120 osób
[ZOBACZ TAKŻE] "Dziwaczny pomysł, nie na czasie". Bogdan Rzońca o powrocie do relokacji imigrantów
dn/IAR/Beata Płomecka
REKLAMA