Liga Narodów siatkarek: Polska - Turcja. Biało-Czerwone grały jak z nut, wielka wygrana Polek!
Polskie siatkarki odniosły szóste z rzędu zwycięstwo w Lidze Narodów. W czwartek podczas turnieju w Hongkongu bez straty seta ograły Turczynki, które w ostatnich latach regularnie zwyciężały z Biało-Czerwonymi.
2023-06-15, 12:37
- Biało-Czerwone we wcześniejszych meczach Ligi Narodów pokonywały Kanadę, Włochy, Tajlandię, Serbię i Dominikanę
- Z Turcją w ostatnich latach regularnie przegrywały, choć mecz na ubiegłorocznych mistrzostwach świata zakończył się po tie-breaku
Biało-Czerwone przegrały 10 poprzednich spotkań z Turczynkami, a na wygraną w meczu z "Sułtankami" czekały od 2015 roku. Poprzedni mecz obu drużyn - podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata zakończył się jednak dopiero po tie-breaku. Jak się okazało, w czwartek podopieczne Stefano Lavariniego potwierdziły, że Turczynki nie są już im straszne.
Świetny początek Polek
Polki bardzo dobrze rozpoczęły mecz. Po asie serwisowym Agnieszki Korneluk miały o trzy punkty więcej od rywalek. Po chwili Magdalena Stysiak zablokowała Hande Baladin i o przerwę poprosił trener Turczynek Daniele Santarelli (6:2). Po powrocie na parkiet rywalki poprawiły grę. Skuteczna była naturalizowana Kubanka Melissa Vargas (9:8). Turczynki zdołały doprowadzić do remisu (10:10).
Na parkiecie trwała wyrównana walka. Po autowym ataku Martyny Łukasik, to siatkarki znad Bosforu miały punkt przewagi (14:15). Na szczęście, nie na długo. Po skutecznej kontrze w wykonaniu Olivii Różański, Biało-Czerwone odskoczyły na dwa punkty (17:15). Set był dość szarpany: Turczynki potrafiły odrobić stratę, wyjść na prowadzenie, by po chwili to Polki miały przewagę (19:18).
W końcówce w tureckim ataku myliła się Baladin (23:21). Po kolejnym asie Korneluk Polki miały aż trzy piłki setowe. Pierwszą partię zakończył udany atak Łukasik (25:22).
REKLAMA
Fenomenalna końcówka Biało-Czerwonych
Biało-Czerwone równie dobrze radziły sobie na początku drugiej odsłony. Źle grała natomiast Baladin - po kolejnym błędzie przyjmującej w ataku, znowu o przerwę prosił trener Santarelli (7:4). Biało-Czerwone nie straciły koncentracji po powrocie na parkiet. Po ataku Magdaleny Jurczyk ze środka miały już o pięć punktów więcej (9:4). Polki utrzymywały wyraźną przewagę nad rywalkami (14:10).
Po udanej kiwce Stysiak na kontrze, Santarelli znowu wziął przerwę na żądanie (17:12). Niewiele to pomogło, gdyż chwilę później zablokowana została Vargas. W kolejnych akcjach Turczynki jednak się poprawiły, a po asie Vargas to Stefano Lavarini poprosił o przerwę (18:15). Kiedy Eda Erdem ustrzeliła zagrywką Monikę Fedusio, przewaga stopniała do punktu (20:19).
Posłuchaj
Polki szybko odzyskały jednak kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Gdy skutecznie zaatakowała Jurczyk, nasze siatkarki były już bardzo bliskie wygrania seta (23:20). Po chwili w antenkę zaatakowała Ebrar Karakurt i Polki miały cztery setbole. Wykorzystały już pierwszego, gdy kontrę wykończyła Monika Gałkowska (25:20)!
REKLAMA
Gra na przewagi im niestraszna
Już po pierwszej piłce trzeciego seta mecz musiał być przerwany ze względu na awarię oświetlenia w hali. Choć usterka nie została do końca usunięta, siatkarki wróciły do gry. Awaria nie wybiła Polek z rytmu (4:2).
Oprócz awarii oświetlenia, nie działał też system challenge, co mocno zirytowało polskie siatkarki. Turczynki zdołały to wykorzystać i wyjść na prowadzenie (4:5). Obie ekipy grały punkt za punkt (8:8). Tak działo się do momentu, gdy po ataku Karakurt rywalki odskoczyły na dwa punkty (12:14).
Wyrównać udało się po mocnym ataku Stysiak (16:16). Na prowadzenie Polki wyszły natomiast dzięki świetnym serwisom Fedusio (20:18). Santarelli wziął przerwę, a jego podopieczne niebawem wyrównały po ataku Karakurt (20:20). Po chwili Karakurt wykończyła kontrę i to Lavarini poprosił o czas (20:21). Polki wróciły na prowadzenie po asie wprowadzonej na zagrywkę Julii Nowickiej (23:22). Skuteczny atak Gałkowskiej zapewnił Biało-Czerwonym piłkę meczową. Udany pipe w wykonaniu Vargas oznaczał jednak grę na przewagi (24:24).
Posłuchaj
REKLAMA
Emocje sięgnęły zenitu. Stysiak miała w górze piłki na skończenie meczu, ale po ataku Vargas to Turczynki wyszły na prowadzenie (27:28). Na szczęście, Polki szybko wróciły do dobrej gry, a akcję decydującą o wygranej zakończyła Jurczyk (30:28).
Ważne punkty do rankingu
Biało-Czerwone odniosły szóste zwycięstwo w swoim szóstym meczu w Lidze Narodów! W piątek czeka ich kolejne spotkanie - z Holandią. Początek meczu o godzinie 11 czasu polskiego.
Dzięki wygranej, Polki są już blisko zapewnienia sobie udziału w turnieju finałowym Ligi Narodów, do którego awansuje siedem najlepszych drużyn z fazy zasadniczej plus Stany Zjednoczone jako gospodarz.
REKLAMA
Polska reprezentacja dopisze sobie także kolejne punkty do międzynarodowego rankingu, a wysoka pozycja tym zestawieniu może pomóc w zakwalifikowaniu się do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.
Polska - Turcja 3:0 (25:22, 25:20, 30:28)
Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Olivia Różański, Martyna Łukasik - Maria Stenzel (libero), Monika Fedusio, Julia Nowicka, Monika Gałkowska.
Turcja: Cansu Ozbay, Melissa Vargas, Eda Erdem, Zehra Gunes, Hande Baladin, Ebrar Karakurt – Ayca Aykac (libero), Elif Sahin, Saliha Sahin, Ilkin Aydin, Asli Kalac.
Wyniki środowych meczów Ligi Narodów:
Hongkong
Włochy - Bułgaria 3:0 (25:17, 25:19, 25:23)
Holandia - Turcja 0:3 (29:31, 21:25, 15:25)
Brasilia
Niemcy - Tajlandia 3:1 (25:20, 25:13, 19:25, 25:23)
Brazylia - Korea Płd. 3:0 (31:29, 25:16, 25:16)
>>> Więcej o Lidze Narodów siatkarek <<<
REKLAMA
Czytaj też:
- Długi sezon polskich siatkarek. Kiedy grają Biało-Czerwone? TERMINARZ
- Liga Narodów siatkarek: kiedy kolejne mecze Polek? WYNIKI, TERMINARZ, TABELA
/empe
REKLAMA