Co dalej z kontrofensywą? Gen. Skrzypczak: media prowadzą ją szybciej niż wojska ukraińskie

Zdaniem generała Waldemara Skrzypczaka obecnie Ukraińcy prowadzą tzw. "maskowanie operacyjne", które poprzedza właściwą kontrofensywę. Generał jednocześnie podkreśla znaczenie pól minowych.

2023-06-18, 10:51

Co dalej z kontrofensywą? Gen. Skrzypczak: media prowadzą ją szybciej niż wojska ukraińskie
Sztab Generalny Ukrainy: wczoraj w obwodzie donieckim doszło do 26 strać z siłami rosyjskimi. Foto: PAP/EPA/STRINGER

Gen. Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych był gościem Igora Jankego na kanale jego kanale YouTube. Tematem rozmowy była bieżąca sytuacja na wojennym froncie, zarówno po stronie ukraińskiej, jak i rosyjskiej. Jednym z wątków rozmowy, była kwestia długo wyczekiwanej kontrofensywy sił ukraińskich, co do której pojawiają się sprzeczne informacje.

Zdaniem generała, uderzenie Ukraińców nie będzie się jednak kierowało w stronę południową, ale w kierunku Donbasu.

Co dalej z kontrofensywą?

Generał zaznaczył jednak, że w jego ocenie, "nie ma symptomów kontrofensywy". "Moim zdaniem kontrofensywa w wymiarze, jaki można ocenić na podstawie zasad sztuki wojennej, jeszcze nie ma miejsca. To jest nadal maskowanie operacyjne, które ma zmylić Rosjan co do ogólnych zamiarów Ukraińców. Ukraińcy nadal szukają słabych, wrażliwych miejsc w obronie rosyjskiej, a jednocześnie dążą do tego, żeby wprowadzić Rosjan w błąd co do głównego kierunku uderzenia" - zaznaczył Skrzypczak.

"Kontrofensywa w skali operacyjnej jest to duże, skoncentrowane uderzenie na jednym, maksymalnie dwóch kierunkach. Takiego uderzenia nie ma. Działaniami, które teraz mają miejsce, Ukraińcy chcą stworzyć sobie szansę do kontrofensywy. Bo potencjał, który oni przygotowali na tę operację, nie został jeszcze użyty. Tylko część została użyta, ale zasadnicze siły trzymają, jak wierzę, do głównego uderzenia. Bo próby przełamania obrony jednocześnie na trzech kierunkach obrony rosyjskiej, będą mocno wyczerpywały potencjał armii ukraińskiej" – tłumaczył wojskowy, cytowany przez portal DoRzeczy.pl.

REKLAMA

Ponadto, jak zaznaczył generał, kontrofensywa ukraińska obecnie prowadzona jest zdecydowanie szybciej w mediach, a niżeli na samym froncie. "Jednak wojska ukraińskie nacierają, a nacierający zawsze ponosi większe straty niż broniący. Tymczasem w mediach pokazują, że Rosjanie ponoszą nawet 9-krotnie większe straty niż Ukraińcy. Nie bardzo wiem, od czego i kto liczy te straty" – powiedział Skrzypczak.

Dodał, że w przeciągu najbliższych dni, duże uderzenie w konkretny punkt "może mieć miejsce".

Problematyczne pola minowe

Portal przytoczył także rozmowę generała Skrzypczaka z Wirtualną Polską, gdzie wojskowy tłumaczył, jak dużą trudność stanowią obecnie pola minowe oraz same ładunki wybuchowe.

Zdaniem wojskowego, na południowym odcinku frontu trwa obecnie "wojna minowa". Strona rosyjska ma - za pośrednictwem Telegramu - pokazywać coraz więcej zniszczonych lub uszkodzonych czołgów Leopard. Straty spowodowane przez miny ponoszą obie strony.

REKLAMA

Czytaj więcej:

"Sposób pokonywania pół minowych przez Ukraińców świadczy o tym, że załogi nie były dobrze do tego przygotowane. Widzieliśmy relacje, że pchano naprzód czołgi torujące. Jednak bez osłony stają się one łatwym celem dla rosyjskich żołnierzy uzbrojonych w środki przeciwpancerne" – powiedział były dowódca wojsk lądowych.

Sytuacja na froncie

W ciągu minionej doby w obwodzie donieckim siły ukraińskie i rosyjskie starły się 26 razy - informuje Sztab Generalny Ukrainy. Dowództwo podsumowało sytuację na froncie w 480. dniu rosyjskiej inwazji.

W raporcie opublikowanym w mediach społecznościowych czytamy, że najcięższe walki toczą się nadal w Doniecku, na wschodzie Ukrainy. Rosjanie - jak wskazuje ukraiński Sztab - koncentrują swoje główne siły w pobliżu miast Łyman, Bachmut, Awdijiwka i Marjinka.

REKLAMA

Dowództwo podsumowało także wczorajsze ataki na ukraińskie miasta. Jak czytamy w raporcie, w ciągu ostatnich 24 godzin Rosja przeprowadziła 43 naloty i cztery ataki rakietowe na terytorium Ukrainy. Wojska rosyjskie wystrzeliły także 51 pocisków z wyrzutni rakietowych. Ostrzeliwały zarówno pozycje ukraińskich wojski, jak i tereny mieszkalne.

Ukraiński Sztab informuje też, że jednostki Gwardii Rosyjskiej poszukują grupy rosyjskich dezerterów w obwodzie ługańskim. Uciekinierzy prawdopodobnie schronili się w lasach w pobliżu wsi Noworozsosz.

Wojska ukraińskie prowadzą kontrofensywę. Wczoraj ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 14 nalotów na pozycje rosyjskie. Obrońcy zniszczyli między innymi dwa przeciwlotnicze systemy rakietowe wroga.

***

dorzeczy/iar/as

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej