Destrukcyjne skutki wysadzenia zapory. Rosja odmawia ONZ dostępu do lewego brzegu Dniepru

Rosja odmawia misji humanitarnej ONZ dostępu na kontrolowane przez siebie tereny na lewym (wschodnim) brzegu Dniepru - przekazała koordynatorka oenzetowskiej misji na Ukrainie Denise Brown. - Będziemy nadal starać się nieść pomoc wszystkim ofiarom powodzi w regionie - podkreśliła.

2023-06-19, 09:28

Destrukcyjne skutki wysadzenia zapory. Rosja odmawia ONZ dostępu do lewego brzegu Dniepru
Zalane tereny po wysadzeniu tamy na Dnieprze. Foto: TT/@MFA_Ukraine

"ONZ współpracuje z rządami Ukrainy i Rosji w sprawie skutecznego dostarczania pomocy humanitarnej wszystkim ludziom dotkniętym destrukcyjnymi skutkami zniszczenia zapory w Nowej Kachowce" - podkreśliła w wydanym w niedzielę oświadczeniu Brown.

Rosja odmawia dostępu do dotkniętych powodzią terenów 

"Jednak jak dotąd władze Rosji odrzucały nasze prośby o dostęp do obszarów znajdujących się pod jej tymczasową kontrolą wojskową" - dodano. - Wzywamy Moskwę do działań zgodnych z jej zobowiązaniami wynikającymi z międzynarodowego prawa humanitarnego - zaznaczono w komunikacie Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA).

Władze Ukrainy poinformowały 6 czerwca o wysadzeniu przez siły rosyjskie zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce. Zapora tworzyła rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski. Zlokalizowana na tamie hydroelektrownia została całkowicie zniszczona. Woda zalała dziesiątki miejscowości, wywołując katastrofę humanitarną i ekologiczną.

>>>INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ<<<

REKLAMA

Na terenach kontrolowanych przez Ukrainę w efekcie powodzi zginęło 17 osób - poinformowało w sobotę MSW w Kijowie. Trzynaście z nich utonęło, cztery zginęły od ran postrzałowych podczas ewakuacji; 17 uznano za zaginione - doprecyzowano.

Z obu dotkniętych kataklizmem obwodów - chersońskiego i mikołajowskiego - ewakuowano ponad 3600 osób. Według agencji Reutera na terenach okupowanych przez Rosję władze okupacyjne podały liczbę 29 ofiar śmiertelnych powodzi.

Czytaj więcej:

Zobacz materiał naszego reportera Pawła Kurka:

PAP/nt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej