LM piłkarzy ręcznych. SC Magdeburg - Barlinek Industria Kielce. Tałant Dujszebajew: niczego nie żałujemy
Piłkarze ręczni Barlinka Industrii Kielce przegrali po dogrywce z SC Magdeburg 29:30 w finale Ligi Mistrzów. - Niczego nie żałujemy. Do zobaczenia za rok - powiedział trener kielczan Tałant Dujszebajew.
2023-06-19, 09:48
W trakcie spotkania w Kolonii zasłabł dziennikarz Paweł Kotwica. Mecz przerwano, po czym wznowiono rywalizację. Niestety po finale LM organizatorzy poinformowali, że Polaka nie udało się uratować. Na oficjalnym koncie mistrza Polski pojawił się komunikat: "Paweł, my tu jeszcze wrócimy i wygramy, ale Ciebie już nam nikt nie odda... Najszczersze kondolencje dla rodziny. Nic dziś nie jest ważniejsze".
Tałant Dujszebajew po finale Ligi Mistrzów: niczego nie żałujemy. Do zobaczenia za rok
Barlinek Industria Kielce mimo przewagi pod koniec drugiej połowy nie był w stanie zakończyć w regulaminowy czasie gry, choć mistrzowie Polski mogli to zakończyć w ostatniej akcji. W dogrywce lepsi okazali się zawodnicy z Magdeburga.
- Zmarnowaliśmy kilka sytuacji w końcówce i daliśmy szanse rywalom. Piętnastominutowy przestój nie był nam na rękę, bo wygrywaliśmy wtedy dwiema bramkami, a potem zaczęliśmy przegrywać. Ale niczego nie żałujemy. Do zobaczenia za rok - powiedział Tałant Dujszebajew.
To był już szósty start Barlinek Industrii Kielce w Final Four LM. Polski zespół w 2016 roku wygrał te rozgrywki, w ubiegłym roku przegrał w finale, a w 2013 i 2015 roku uplasował się na trzeciej pozycji.
REKLAMA
>>> Więcej o Barlinek Industrii Kielce <<<
Czytaj też:
- LM piłkarzy ręcznych: historyczna sytuacja. Dwaj Polacy wśród najlepszych strzelców rozgrywek
- Dramatyczne wieści z Kolonii. Zmarł polski dziennikarz, który zasłabł podczas finału Ligi Mistrzów
red/PolskieRadio24.pl/PAP
REKLAMA