Eksperci: doskonała sytuacja na rynku pracy daje szansę zaradnym na znalezienie dodatkowego zatrudnienia

Najniższe w historii bezrobocie jest dowodem siły polskiej gospodarki. Przyczyniły się do tego zarówno osłonowe działania państwa w ostatnich kryzysowych latach, jak i siła polskich przedsiębiorców. Ta sytuacja zapewne będzie generowała dalsze podwyżki wynagrodzeń, nie tylko tych minimalnych, ale warto też zauważyć przedsiębiorczość pracowników, którzy w sytuacji wysokich kosztów życia starają się szukać dodatkowego zatrudnienia i w tej dobrej sytuacji na rynku mogą je znaleźć - mówili goście audycji Rządy Pieniądza: analityk finansowy Andrzej Stefaniak i Stanisław Koczot z Gazety Bankowej.

2023-06-27, 14:29

Eksperci: doskonała sytuacja na rynku pracy daje szansę zaradnym na znalezienie dodatkowego zatrudnienia
Płaca minimalna w 2024 r. ma wzrosnąć co najmniej do 4.300 zł. Pobiera ją w naszym kraju ok. 3 mln pracujących.Foto: Shutterstock/puhhha

Ekonomiści na wstępie odnieśli się do najnowszych danych GUS dotyczących bezrobocia w Polsce. Zostało potwierdzone, że w maju wyniosło ono 5,1 proc., podczas gdy w kwietniu było to 5,2 proc. Także według Eurostatu Polska zajmuje pierwsze w UE miejsce pod względem niskiego bezrobocia, które zgodnie z unijną metodą badawczą kształtuje się na poziomie 2,7 proc.

- To co dzieje się na rynku pracy sygnalizuje przede wszystkim gigantyczną siłę polskiej gospodarki, mimo że mówi się, że jesteśmy teraz może nawet na dnie spowolnienia. To, że nie ma negatywnych konsekwencji na rynku pracy świadczy, że nasza gospodarka jest bardzo odporna na kryzysy, a te potencjalne wynikają tylko z tego, że musimy zwalczać inflację - mówił Andrzej Stefaniak.

Podkreślił też, że siła rynku pracy to "sukces działalności rządów na przestrzeni ostatnich lat i skuteczności ostatnich działań gdy gospodarka zmaga się z kolejnymi szokami".

W opinii ekonomisty szczególnie pozytywna dla rynku pracy okazała się pierwsza tarcza antykryzysowa.

REKLAMA

- Gdy teraz mamy podwyższony poziom inflacji, to gdy komuś brakuje środków i chce utrzymać swoje dochody rozporządzalne na poziomie wcześniejszym, to jest w stanie znaleźć pracę dodatkową - dodał Andrzej Stefaniak.

Co piąty Polak stara się mieć drugą pracę

Kolejnym podjętym tematem była płaca minimalna, która w 2024 r. ma wzrosnąć co najmniej do 4.300 zł. Pobiera ją w naszym kraju ok. 3 mln pracujących.

W opinii Stanisława Koczota płaca minimalna, która jest podwyższana ustawowo, zawsze jest pewnym problemem dla pracodawców, także dlatego, że jednocześnie rosną wszystkie podatki i składki, np. na fundusz pracy czy emerytalne, które pracodawca płaci albo w nich partycypuje. Jednak, jak zaznaczył, jak zawsze na pewno sobie poradzą.

Taka sytuacja wynika z globalnego trendu inflacyjnego. Powoduje to, że co piąty Polak stara się mieć drugą pracę i na szczęście jest taka możliwość. Na pewno jego pracodawca też powinien płacić mu w takiej sytuacji więcej, ale to siła obecnego rynku pracy na pewno będzie to wymuszała. Zresztą od wielu już miesięcy wynagrodzenia w Polsce rosną o ponad 10 proc. w skali rok do roku - mówił Andrzej Stefaniak.

REKLAMA

Stanisław Koczot dodał, że należy zwrócić uwagę na wpływ podwyżki minimalnego wynagrodzenia na konsumpcję, która obecnie kuleje, a właśnie zarabiający najmniej wydają na nią największą część swoich dochodów.

- W jakimś stopniu wzrost wynagrodzeń będzie miał wpływ na inflację - ocenił Stanisław Koczot.

Zdaniem Andrzeja Stefaniaka ten wpływ nie będzie znaczący. Inflacja ma bowiem obecnie charakter podażowy, a nie popytowy.

800+ spełni rolę obniżki podatków

Goście rządów Pieniądza rozmawiali również o znaczeniu w polityce społecznej świadczenia 500+. Podczas dzisiejszego posiedzenia Rząd zajmował się jego podwyższeniem od przyszłego roku do 800 zł.

REKLAMA

- Podwyżka 500+ ma znaczenie. Jest na pewno obciążeniem dla budżetu, ale też dużym ułatwieniem dla rodzin. Ale równie ważna jest praca, czy możliwość uzyskiwania różnego rodzaju bonusów w związku z obniżaniem podatków. Przy większej liczbie dzieci, to liczący się element budżetu. Ulgi dla rodzin 4+ już są. 800+ zaś to istotny, ale teraz już tylko jeden z elementów, jeśli chodzi o przyszłość rodziny - wyjaśniał Stanisław Koczot.

Według Andrzeja Stefaniaka 800+ spełni rolę obniżki podatków. Jest zresztą nieopodatkowane. Zauważył, że to świadczenie daje efekt także w postaci wzrostu popytu, a jego "funkcja społeczna polega na tym, że sygnalizuje Polakom, iż warto mieć dzieci".


Posłuchaj

Rządy Pieniądza. Gośćmi audycji byli: analityk finansowy Andrzej Stefaniak i Stanisław Koczot z Gazety Bankowej (Anna Grabowska, PR24) 21:23
+
Dodaj do playlisty

 

PR24.pl, Anna Grabowska, DoS

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej