"Władza Putina rozpada się". Zełenski o reakcji Moskwy na bunt Prigożyna
- Reakcja Władimira Putina na bunt Jewgienija Prigożyna, lidera najemniczej Grupy Wagnera, była słaba - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z CNN. Według niego władza Putina rozpada się.
2023-07-03, 15:55
Oddziały Grupy Wagnera pod dowództwem Jewgienija Prigożyna w osbotę 24 czerwca wszczęły pucz w południowej Rosji i rozpoczęły marsz na Moskwę. Po pertraktacjach prowadzonych za pośrednictwem prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki puczyści przerwali swoją akcję.
Najemnicy z Grupy Wagnera mają trafić na Białorusi, gdzie przebywa już Jewgienij Prigożyn.
"Putin nie kontroluje wszystkiego"
- Widzimy reakcję Putina. Jest słaba. Po pierwsze, widzimy, że nie kontroluje wszystkiego. Przesuwanie się (sił Grupy) Wagnera w głąb Rosji i wzięcie pod kontrolę pewnych regionów pokazuje, jak łatwo jest to zrobić. Putin nie kontroluje sytuacji w regionach - powiedział Zełenski CNN w niedzielę w Odessie.
Według prezydenta Ukrainy władza Putina rozpada się, a połowa mieszkańców Rosji poparła Prigożyna i jego niedawny bunt przeciwko ministerstwu obrony Rosji.
REKLAMA
"Nie wyobrażamy sobie Ukrainy bez Krymu"
Zełenski, zapytany o to, czy istnieje scenariusz, zakładający pokój bez odzyskania przez Kijów anektowanego Krymu, stwierdził, że "wtedy to nie będzie zwycięstwo". - Nie wyobrażamy sobie Ukrainy bez Krymu. Dopóki Krym jest okupowany przez Rosję, oznacza to tylko jedno: wojna się nie skończyła - oznajmił.
Rozmowy Zełenskiego z szefem CIA
Prezydent, odnosząc się do doniesień medialnych na temat jego spotkania z szefem CIA Williamem Burnsem w Kijowie, stwierdził, że ich rozmowy powinny pozostawać "za kulisami". - Nie mamy żadnych tajemnic przed CIA, mamy dobre stosunki, nasze wywiady rozmawiają ze sobą - podkreślił Zełenski. - Powiedziałem mu o wszystkich ważnych rzeczach związanych z polem bitwy, których potrzebujemy - dodał szef państwa.
Na Białorusi rozpoczęto budowę obozów, w których mają zostać ulokowani żołnierze z najemniczej Grupy Wagnera po ich przerwanym marszu na Moskwę - poinformował w poniedziałek niezależny portal rosyjski Wiorstka. Według informacji portalu pierwszy obóz dla 8 tys. osób powstaje 200 km od granicy z Ukrainą w Osipowiczach w obwodzie mohylewskim.
REKLAMA
PAP/ka
REKLAMA