Wimbledon 2023: Aryna Sabalenka gra dalej. Białorusinka goni Świątek

Mecz od początku rozgrywany był pod dyktando Sabalenki. Tegoroczna zwyciężczyni Australian Open już w pierwszym gemie przełamała rywalkę i zyskała kontrolę nad przebiegiem wydarzeń.

Madison Keys, dla której to pierwszy półfinał Wimbledonu w karierze, przez długi czas nie potrafiła dorównać rywalce i po raz drugi przegrała swój gem serwisowy. Gdy Białorusinka była w idealnej sytuacji do zakończenia seta, przy stanie 5:2 i 30:0 w gemie, do głosu doszła Amerykanka. Niżej notowana zawodniczka nie wykorzystała jednak break pointa i Sabelenka wygrała 6:2.

W drugim secie, walka obu zawodniczek była bardzo wyrównana. Przełom nastąpił w szóstym gemie, Madison Keys wykorzystała swój trzeci break point i wyszła na prowadzenie 4:2. Uskrzydlona serwująca miała prostą drogę do kolejnego gema, wychodziło jej wszystko... do wyniku 40:0. Wtedy z dalekiej podróży wróciła Sabalenka, która po serii pięciu kolejnych punktów, doprowadziła do stanu 4:3.

Kolejne trzy gemy również wygrała białoruska tenisistka, mimo bardzo poprawnej gry przeciwniczki. W półfinale, Sabalenka zagra z wygraną meczu Jabeur - Rybakina. 

REKLAMA

Po odpadnięciu w ćwierćfinale Igi Świątek, Aryna Sabalenka może jeszcze w tym tygodniu zostać liderką rankingu WTA. Aby tego dokonać, musi awansować do finału Wimbledonu.

>>>Więcej o Wimbledonie<<<

Dawid Celt ocenił występ Igi Świątek:

REKLAMA

• Ranking WTA: Iga Świątek nie będzie już liderką? Polka może stracić prowadzenie
• Wimbledon 2023: Iga Świątek patrzy w przyszłość, ale... popłacze. "Nie mam wyrzutów sumienia"
• Wimbledon 2023: Novak Djoković chce zaczynać wcześniej. "Organizatorzy powinni to rozważyć"
• Wimbledon 2023: Hubert Hurkacz zarobił fortunę. Kwota robi wrażenie

kp