Zamarł muzyk Sixto Rodriguez. O swojej popularności dowiedział się po latach
W wieku 81 lat zmarł muzyk Sixto Rodriguez. Był również bohaterem filmu dokumentalnego "Sugar Men". Dokument otrzymał Oskara w 2014 roku.
2023-08-09, 20:07
Urodzony w Detroit, rozpoczął karierę muzyczną w 1967 roku. Miał jednak trudności z odniesienim sukcesu w Stanach Zjednoczonych. Krótko po debiucie zrezygnował z dalszej działalności.
Jego muzyka stawała się jednak stopniowo popularna za granicą. Płyty cieszyły się dużą sprzedażą w Afryce Południowej i Australii. W Stanach Zjednoczonych krążyły plotki, że popełnił samobójstwo w 1970 roku.
Żył swoim życiem
Artysta przez wiele lat żył skromnie w swoim rodzinnym mieście Detroit, utrzymując się z pracy budowlanej. Nie zdawał sobie sprawy ze swojej popularności za granicą. Wynikało to poniekąd z tego, że jego album "Cold Fact" krążył w RPA w nieleganych kopiach.
Płyta została przyjęta jako nieoficjalna ścieżka dźwiękowa protestów młodzieży przeciwko apartheidowi. O swojej popularności w Afryce Południowej dowiedział się w 1997 roku, gdzie pod koniec lat dziewiędziesiątych wyruszył w trasę koncertową.
REKLAMA
Michał Pepol o płycie „Kora nieskończoność"
Czytaj również:
- Spadające gwiazdy na niebie. Wiemy, kiedy będą najlepsze warunki do obserwacji Perseidów
- Zmarł Sixto Rodriguez. Słynny "Sugar Man" miał 81 lat
IAR/mm
REKLAMA
REKLAMA