Eksport rudy tytanu do Rosji. Śledczy badają sprawę ominięcia ukraińskiego embarga
Czescy i ukraińscy śledczy wyjaśniają okoliczności transportu rudy tytanu. Zamiast do Turcji, najprawdopodobniej trafiła ona do Rosji, gdzie mogła zostać wykorzystana do produkcji rakiet. W omijaniu ukraińskiego embarga miała uczestniczyć firma z Karlowych Warów, założona przez Rosjanina.
2023-08-23, 12:55
Sprawa dotyczy statku, który wypłynął z Ukrainy i zniknął z radarów na Morzu Czarnym. Po trzech dniach jednostka znów się pojawiła, kontynuując zgodnie z planem rejs w kierunku Turcji. Do portu statek dopłynął jednak bez ładunku. Śledczy zakładają, że załoga wyłączyła wcześniej urządzenia pozwalające na lokalizację statku, by zboczyć z kursu i dokonać rozładunku w Rosji.
Jak podaje gazeta "Deník N", spółka z Karlowych Warów miała być jedną w łańcuchu firm, które "na papierze odsprzedawały sobie towar, zanim trafił on do Rosji". W Czechach najprawdopodobniej nie grożą jej jednak konsekwencje prawne, ponieważ sprzedaż rudy tytanu do Rosji nie jest zakazana. Takie embargo obowiązuje jednak na Ukrainie, dlatego ukraińscy śledczy zwrócili się do strony czeskiej z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu sprawy.
Posłuchaj
- Atak ukraińskich bezzałogowców na bazę rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Uszkodzono okręt desantowy
- Agresywne działania Rosji na Morzu Czarnym. Były dowódca sił NATO w Europie: ryzykuje wojną z NATO
IAR/nt
REKLAMA
REKLAMA