El. Euro 2024: Santos i sztab nie oglądają kadrowiczów? Selekcjoner znów nie odrobił lekcji

Występujący w reprezentacji Polski Matty Cash, zagrał w przegranym meczu z Albanią jako prawoskrzydłowy. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk, sztab kadry dopytywał zawodnika, czy czuje się komfortowo na tej pozycji, choć gra na niej w Aston Villi. - Cash mógł się zdziwić - stwierdził dziennikarz.

2023-09-12, 16:32

El. Euro 2024: Santos i sztab nie oglądają kadrowiczów? Selekcjoner znów nie odrobił lekcji
Matty Cash zagrał w meczu z Albanią na prawym skrzydle. Foto: PAP/Andrzej Lange

Albania - Polska. Cash był zdziwiony?

Reprezentacja Polski po serii fatalnych spotkań, zajmuje przedostatnie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej do mistrzostw Europy. Polacy przegrali wszystkie trzy mecze wyjazdowe - z Czechami, Mołdawią i Albanią. Niedawna porażka na stadionie w Tiranie postawiła pod znakiem zapytania dalszą pracę selekcjonera Fernando Santosa.

Portugalczyk miał przekazać podczas wtorkowego spotkania z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą, że nadal wierzy w awans. Jak ustalił Polsat News, selekcjoner liczy na większe zaangażowanie piłkarzy w grę w nadchodzących meczach eliminacji do ME i podkreśla, że podczas swojej długiej kariery nieraz wychodził z większych opresji.

Pojawiają się coraz większe wątpliwości co do zaangażowania portugalskiego sztabu. Ostatnim przykładem jest sytuacja Matty Casha, o której opowiedział w programie "Football Insajder" Tomasz Włodarczyk. Cash jest znany z gry na wahadle lub boku obrony, a ostatnio występuje również jako skrzydłowy, co... umknęło uwadze sztabu szkoleniowego.

- Przed meczem Albania:Polska, jeden z członków sztabu szkoleniowego Fernando Santosa spotkał się z Mattym Cashem. Zapytał go, czy czuje się na siłach, żeby wystąpić na prawym skrzydle. Cash mógł się zdziwić, ponieważ w ostatnich dwóch spotkaniach Aston Villi grał na tej pozycji, a w jednym z nich zdobył dwie bramki, więc nie jest to dla niego nic nowego - zdradził dziennikarz portalu Meczyki.

REKLAMA

Zostały trzy mecze 

Z Santosem na ławce czy bez, Biało-Czerwonych czekają jeszcze trzy mecze eliminacyjne w grupie E. 12 października na wyjeździe zagrają z Wyspami Owczymi, a trzy dni później na PGE Narodowym spróbują się zrewanżować Mołdawii za kompromitującą porażkę z czerwca.

Również w Warszawie zakończą eliminacje meczem z Czechami (17 listopada).

Do Euro 2024 kwalifikują się po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup. Polska ma jeszcze szansę awansować do turnieju w Niemczech przez baraże, uwzględniające wyniki Ligi Narodów. 

REKLAMA

>>> Więcej o Euro 2024 <<< 

>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<

PolskieRadio24.pl

Czytaj także:

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej