Rafał Trzaskowski zastąpi Donalda Tuska? Jarosław Kaczyński przestrzega: nie dajcie się nabrać

W środę Jarosław Kaczyński, w towarzystwie kandydatów PiS do Sejmu i Senatu z województwa warmińsko-mazurskiego, uczestniczył w spotkaniu z wyborcami w Elblągu. W trakcie swojego przemówienia, prezes PiS podkreślił, że zbliżające się wybory parlamentarne są najważniejsze od momentu przełomowych wyborów w 1989 roku.

Taktyka opozycji

Jednakże polityk zwrócił uwagę na to, że w trakcie kampanii wyborczej wykorzystywane są różne taktyki, i podobnie może być w trakcie ostatnich tygodni przed wyborami parlamentarnymi.

- Na przykład w czasie kampanii prezydenckiej w 2020 r. pewna pani kandydowała i w pewnym momencie została wymieniona na pewnego pana. (…) Teraz niektórzy mówią, że on wejdzie w jego (Donalda Tuska - przyp. red.) rolę. Nie wiem, czy tak będzie, ale tak się mówi w Warszawie. Chodzi o prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Nie dajcie się nabrać: to to samo - powiedział Jarosław Kaczyński. 

Czytaj także w tvp.info: Saryusz-Wolski: Donald Tusk opowiada bzdury o pieniądzach z KPO

Prezes PiS ocenił, że taka zmiana na czele PO byłaby jak wejście "z wielkiej ulewy pod rynnę". 

- O ile Tusk nie ma żadnych poglądów, poza tym, że ma być królem Europy i może trochę tych liberalnych bajek o organizacji życia społecznego bez państwa etc., ten (Trzaskowski - red.) jest takim skrajnym lewicowcem. Czy on to głęboko przeżywa, czy to jego taktyka - nie wiem. Ale to co wyprawia w Warszawie to skrajna lewica. I to nam grozi - ostrzegł wicepremier. 

• PiS z największym poparciem, Konfederacja spada z podium. Nowy sondaż
• "Najważniejsze wybory". Politolog: debaty są solą kampanii wyborczych

dz/tvp.info